W nadchodzący weekend kibiców żeńskiej siatkówki czekają aż cztery mecze w dwóch różnych państwach - w Lublinie zespół pod wodzą Jacka Nawrockiego będzie rywalizował w Final Four II Dywizji World Grand Prix, a w Izraelu podopieczne Wiesława Popika zainaugurują rozgrywki Ligi Europejskiej.
[ad=rectangle]
W związku z tym do Izraela nie wyleciał najmocniejszy skład naszej reprezentacji, trener Popik zdecydował się powołać na LE młode siatkarki, dla których przygoda z kadrą narodową seniorek dopiero się rozpoczyna. Zawodniczkami, spośród szerokiego składu, których nazwiska są najbardziej znane są Magdalena Wawrzyniak, Aleksandra Sikorska, Ewelina Tobiasz, Aleksandra Trojan, Aleksandra Wójcik czy Anna Grejman.
Jednak na pierwsze mecze Ligi Europejskiej Wiesław Popik zdecydował się zabrać mniej doświadczone i ograne siatkarki. W składzie znalazła się między innymi najlepsza blokująca i jedna z najlepiej serwujących poprzednich rozgrywek Orlen Ligi, Kamila Ganszczyk, która po udanym debiutanckim sezonie na najwyższym poziomie rozgrywek przeszła do Taurona Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza.
Popik postawił również na Magdalenę Wawrzyniak, która jest znana kibicom siatkówki, w ostatnim sezonie występowała w PGNiG Nafcie Piła i choć była liderką tego zespołu, to wiodło się jej ze zmiennym szczęściem. Mimo to na najbliższy sezon przeniosła się do Włoch, gdzie będzie grać w drużynie z Novary. Ponadto spośród grona polskich reprezentantek warto wyróżnić Lucynę Borek, która ma za sobą bardzo dobry sezon w barwach Developresu SkyRes Rzeszów. Była ona wyróżniającą się siatkarką beniaminka, a ponadto według oficjalnych statystyk była najlepiej przyjmującą w Orlen Lidze.
- Wynik na pewno się liczy i będzie on dla nas bardzo ważny. Aczkolwiek naszym celem jest grać jak najlepiej i zakwalifikować się do Final Four. To byłoby bardzo fajne dla tych dziewczyn, bo niektóre stawiają pierwsze kroki w dorosłej siatkówce. Są młode, bardzo dobrze rokujące. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie to procentowało i polska reprezentacja będzie miała z nich pożytek - powiedział na łamach oficjalnej strony PZPS-u Wiesław Popik.
Zbieranie doświadczenia jego podopieczne rozpoczną w Izraelu. Gospodynie są czterokrotnym uczestnikiem Ligi Europejskiej, w której występowały w latach 2010-2013, zajmując odpowiednio czwarte, dziesiąte, dziewiąte i ósme miejsce. W swoim debiucie odniosły największy sukces, gdyż zakwalifikowały się do Final Four, gdzie jednak przegrały oba mecze. Choć nie należą one do czołówki europejskich drużyn, to po przerwie wracają do Ligi Europejskiej z dużymi nadziejami, w dodatku pod wodzą znanego szkoleniowca Arie Selingera, który od roku 2009 pracuje nad rozwojem izraelskiej siatkówki.
Przed wylotem do Izraela Biało-Czerwone podczas obozu w Miliczu rozegrały dwa sparingi z rosyjskim zespołem Bałakowo, które wygrały 3:0 i 3:2.
Izrael - Polska / piątek, 31 lipca, godz. 13:30 czasu polskiego
sobota, 1 sierpnia, godz. 16 czasu polskiego
Skład reprezentacji Polski siatkarek na mecze z Izraelem:
Rozgrywające: Paulina Bałdyga (Pałac Bydgoszcz), Agata Michalewicz (SMS PZPS Szczyrk)
Atakujące: Ewa Bimkiewicz (RSMS Police), Magdalena Wawrzyniak (Igor Gorgonzola Novara)
Środkowe: Kamila Ganszczyk (Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza), Joanna Pacak (SK bank Legionovia Legionowo), Małgorzata Śmieszek (Pałac Bydgoszcz)
Przyjmujące: Monika Bociek (SK bank Legionovia Legionowo), Martyna Grajber (Budowlani Łódź), Aleksandra Gromadowska (Budowlani Łódź), Julia Twardowska (Budowlani Łódź)
Libero: Lucyna Borek (Developres SkyRes Rzeszów)
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
Ile meczów w Izraelu wygrają Biało-Czerwone? 
