Cztery punkty wywiezione z teherańskiego piekła stanowią niezwykle cenną część polskiego dorobku punktowego w tegorocznej Lidze Światowej. Jednakże, jak przyznają sami zawodnicy, nie będą one miały większego znaczenia, jeżeli nie uda się zdobyć kolejnych w starciu z Amerykanami. - Nasze trzytygodniowe tournée po świecie sprawiło wszystkim wiele radości, ale to już historia. Bez zwycięstwa w Krakowie te nasze zdobycze będą bezwartościowe - powiedział na czwartkowej przedmeczowej konferencji prasowej kapitan reprezentacji, Michał Kubiak.
[ad=rectangle]
Polacy przystąpią do dwumeczu w Tauron Arenie Kraków niezwykle zmotywowani. Tym bardziej, że w tym roku jeszcze z reprezentacją USA nie wygrali. Co więcej, to właśnie Anderson i spółka jako jedyni pokonali Polaków podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w Polsce. W obu spotkaniach Ligi Światowej przeciwko drużynie John'a Sperawa Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość rywali (przegrane 2:3 i 1:3). Obecna sytuacja zespołów jest zgoła inna niż przed meczami w Hoffman Estates.
Jankesi mają już zapewniony wyjazd do Rio de Janeiro (15-19 lipca), Polacy zaś potrzebują przysłowiowej kropki nad "i", by zdobyć upragniony awans. Dokładniej, wystarczy, by zdobyli dwa punkty w obu meczach, by nie dać się dogonić Irańczykom, którzy w ostatni weekend rundy zagrają z Rosją i są zdecydowanymi faworytami obu pojedynków. Najgorszym możliwym scenariuszem są przegrane za trzy punkty z USA i podwójna wygrana drużyny Slobodana Kovaca w Teheranie.
Stephane Antiga ciągle nie podał meczowej 14-stki, która wystąpi przed krakowską publicznością. Po kontuzji do pełni formy wraca Bartosz Kurek. Do reprezentacji dołączyli wracający z Igrzysk Europejskich w Baku Artur Szalpuk i Dawid Konarski oraz trenujący dotąd indywidualnie w Polsce Karol Kłos. Kadrę opuścił za to Bartosz Bednorz. Trener Speraw nie dokonał zaś żadnych zmian w składzie. Pytanie, czy na boisko wyjdzie podstawowa szóstka.
Reprezentacja Polski wróciła z Iranu w znakomitych humorach, nie tylko dzięki wynikowi, ale też ze względu na dobrą grę. Francuski szkoleniowiec uznał, iż wygrana 3:1 z niezwykle mocnymi u siebie Persami była najlepszym meczem rozegranym przez jego zawodników w tym sezonie. Amerykanie do Krakowa przylecieli z kolei z Kazania, gdzie nie dali szans rywalom (0:3 i 1:3). Nikt jednak nie spodziewał się innego wyniku, bo Rosjanie jeszcze w tegorocznej Lidze Światowej nie wygrali, a lekarstwem na wyraźny ich kryzys ma być zmiana selekcjonera.
Trudno zatem wskazać faworyta dwumeczu w Krakowie. Biało-Czerwoni nie przegrali w Lidze Światowej na własnym terenie. W dodatku są na fali wznoszącej po zwycięstwie w Teheranie i potrzebują punktów do awansu. USA z Iranu nie wywieźli nawet seta, a pewność gry w Final Six wcale nie musi pozytywnie przełożyć się na ich grę.
#dziejesiewsporcie: Trener wbiegł na boisko i znokautował arbitra
Źródło: sport.wp.pl
Organizatorzy spotkania w hali na Czyżynach zacierają ręce na myśl o zapełnionym obiekcie. Dla tych, którzy nie zdążyli zakupić biletów, przygotowany zostanie telebim na zewnątrz areny. W ubiegłym roku polscy zawodnicy chwalili sobie atmosferę podczas spotkania Ligi Światowej z Brazylią. Amerykanie zaś świetnie wspominają swój pobyt w stolicy Małopolski podczas światowego czempionatu. W obu ekipach Kraków budzi więc pozytywne skojarzenia.
Polska - USA/ 3 i 4 lipca 2015 r., (piątek i sobota), godz. 20:25, Tauron Arena Kraków
Tabela grupy B Ligi Światowej 2015:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | USA | 10 | 8-2 | 24:13 | 23 |
2. | Polska | 10 | 7-3 | 26:18 | 20 |
3. | Iran | 10 | 5-5 | 21:18 | 15 |
4. | Rosja | 10 | 0-10 | 8:30 | 2 |
O klasyfikacji drużyn decydują kolejno: liczba zwycięstw, liczba punktów, stosunek setów, stosunek małych punktów, bezpośredni pojedynek pomiędzy zainteresowanymi rywalami.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
urlink.it/u/zxie3h