IE 2015: Tarapaty na życzenie - Biało-Czerwoni w statystykach po meczu z Turcją

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Polacy byli bliscy od zwycięstwa w trzech setach nad reprezentacją Turcji, ale ostatecznie ponownie zakończyli mecz dopiero po tie-breaku.

Reprezentacja Polski ponownie musiała walczyć przez pięć setów, pomimo tego, że niewiele brakowało, by spotkanie zakończyło się w trzech partiach. Przez pierwsze dwie odsłony podopieczni Andrzeja Kowala odskakiwali Turkom, dzięki dobrej postawie w polu zagrywki.  [ad=rectangle] Rywale w trzecim secie poprawili się we wszystkich elementach i dwukrotnie w końcówkach okazali się lepsi. Decydująca batalia zakończyła się na korzyść Biało-Czerwonych, ale znów było nerwowo.

Ostatecznie w całym spotkaniu Polacy po błędach oddali Turcji aż 27 punktów, sami zaś otrzymali 31 punktów w prezencie. Biało-Czerwoni popisali się łącznie 12 asami serwisowymi, z czego cztery zanotował Artur Szalpuk, natomiast trzy - Szymon Romać.

W bloku najlepszy był Grzegorz Kosok, który nie miał jednak swojego dnia na środku siatki, bo punktami zakończył tylko jeden z dziewięciu ataków, postawił za to cztery bloki. O jeden mniej zaliczył Dawid Dryja, zaś dwa - Artur Szalpuk.

Biało-Czerwoni znakomicie spisali się w przyjęciu, szczególnie rezultat Damiana Wojtaszka prezentuje się imponująco. Policzono mu 84 proc. odbioru pozytywnego oraz 60 proc. perfekcyjnego. Nie odstawali w tym elemencie również przyjmujący. Ogólnie najwięcej punktów zdobył Dawid Konarski (22), o dwa "oczka" mniej wywalczył Aleksander Śliwka.

Wśród rywali największe zagrożenie stworzyli Burutay Subasi i Izzet Unver.

Porównanie statystyk:

PolskaElementTurcja
12Asy serwisowe5
14Błędy przy zagrywce16
74 proc.Przyjęcie dokładne67 proc.
59 proc.Przyjęcie perfekcyjne47 proc.
45 proc. (64/142)Skuteczność ataku46 proc. (59/129)
15Błędy w ataku10
12Bloki12
Źródło artykułu: