Po dość zaskakującym zwycięstwie nad faworyzowaną reprezentacją Turcji na inaugurację zmagań w Baku polskie siatkarki w poniedziałek stanęły przed kolejnym trudnym zadaniem. Tym razem ich przeciwnikiem była drużyna gospodarzy, którą mocno wspiera entuzjastyczna miejscowa publiczność. Biało-Czerwone rozpoczęły swój drugi mecz Igrzysk Europejskich w takim samym składzie, jak rywalizację z Turczynkami - z Katarzyną Skowrońską-Dolatą w roli przyjmującej.
[ad=rectangle]
Początek w wykonaniu naszych zawodniczek był bardzo nerwowy. W pierwszych akcjach szwankowało przyjęcie, co zaowocowało szybkim wyjściem rywalek na prowadzenie 5:1. Problemy z odbiorem przez całą partię znacznie utrudniały Polkom kończenie własnych akcji, ale dzięki dobrej dyspozycji w bloku i skutecznej zagrywce podopieczne Jacka Nawrockiego na pierwszej przerwie technicznej już minimalnie prowadziły. Cały czas grę prowadziły jednak rywalki i nie zmieniło się to do końca partii. W samej końcówce Biało-Czerwone nie potrafiły wkorzystać swoich szans, a w ostatniej akcji blokiem powstrzymana została Anna Werblińska i strony obie drużyny zmieniały przy prowadzeniu reprezentacji Azerbejdżanu 1:0 w setach.
Kolejna odsłona dla Polek rozpoczęła się fatalnie. Postrach po naszej stronie siatki siała rozkręcająca się z minuty na minutę Polina Rahimowa. Przeciwniczki zaś odpowiadały jej głównie... błędami. Dramat miał jednak dopiero nastąpić. Od stanu 13:9 gospodynie wygrały 7 kolejnych akcji, w jednym ustawieniu rozstrzygając losy seta. Poderwać koleżanki do walki zagrywką próbowała jeszcze w końcówce Werblińska, ale zbyt późno przeprowadzone przez trenera Nawrockiego roszady pozwoliły Polkom jedynie zmniejszyć rozmiary porażki do wyniku 16:25.
Trzeciego seta Biało-Czerwone wreszcie rozpoczęły w zmienionym składzie. Na boisko wyszły wcześniej tylko zmienniczki: Izabela Bełcik i Natalia Kurnikowska, a pozycję atakującej przesunięta została Skowrońska-Dolata. Co więcej, reprezentacja Polski zaczęła grać na dwie libero. Inicjatywa wciąż znajdowała się jednak w rękach rozpędzonych Azerek. W tej odsłonie prym w ofensywie wiodła znakomita Odina Bairamowa, podczas gdy w grze Biało-Czerwonych długo próżno było szukać jakichkolwiek pozytywów.
Dopiero pojawienie się w polu serwisowym Kurnikowskiej pomogło Polkom wrócić do gry. Punktowy blok Zaroślińskiej, która na chwilę wróciła na boisko, i udany atak Skowrońskiej-Dolaty z sytuacyjnej piłki pozwoliły podopiecznym Jacka Nawrockiego doprowadzić w niezwykle ważnym momencie do stanu 23:23 i odzyskać wiarę w wygranie seta, ale dwie kolejne akcje padły łupem rywalek i pierwsza porażka reprezentacji Polski na Igrzyskach Europejskich stała się faktem. Dzieła zniszczenia dopełniła Rahimowa, ale na brawa zasłużyła cała ekipa Azerbejdżanu, która tego dnia była od Biało-Czerwonych wyraźnie lepsza.
Polska - Azerbejdżan 0:3 (26:28, 16:25, 23:25)
Polska: Wołosz, Bednarek-Kasza, Werblińska, Zaroślińska, Pycia, Skowrońska-Dolata, Durajczyk (libero) oraz Bełcik, Tokarska, Kąkolewska, Kurnikowska, Sawicka.
Azerbejdżan: Kurt, Abdulazimowa, Matiasowska-Agajewa, Rahimowa, Pozniak, Bairamowa, Mammadowa (libero) oraz Kisielowa, Gasimowa.
Tabela grupy A Igrzysk Europejskich
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Azerbejdżan | 2 | 2-0 | 6:1 | 6 |
2. | Turcja | 2 | 1-1 | 5:3 | 4 |
3. | Belgia | 2 | 1-1 | 3:3 | 3 |
4. | Włochy | 2 | 1-1 | 3:3 | 3 |
5. | Polska | 2 | 1-1 | 3:5 | 2 |
6. | Rumunia | 2 | 0-2 | 1:6 | 0 |
#dziejesiewsporcie: Piękny gest Neymara
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)
Wracając do naszych rozw Czytaj całość