Zawodnik, który gra zazwyczaj na pozycji atakującego, zmaga się obecnie z kontuzją kolana. Siatkarz nie pojawi się więc na parkiecie przez najbliższe kilka tygodni. W tej sytuacji szefowie VfB Friedrichshafen zdecydowali się sprowadzić do swojego zespołu Allana van de Loo. Ma on już na swoim koncie 200 meczów w drużynie narodowej Holandii. Siatkarz może się pochwalić 194 cm wzrostu. Jego zasięg w ataku to 342 cm, a w przypadku bloku wynosi 321 cm.
Zawodnik w przeszłości występował w takich klubach jak: VCE/PSV Eindhoven, Autodrop/VCG Geldrop, Bovo Aalten, Brevok Breda, Alcom/Capelle Capelle ad I IJssel, Florie/Vrevok Nieuwegein, ORTEC Rotterdam Nesselande (wszystkie z Holandii) oraz Noliko Maaseik (Belgia). Od lata Allan van de Loo grał w zespole Al Ahli Club z Dubaju. Holenderski siatkarz podpisał teraz kontrakt z VfB Friedrichshafen do końca aktualnego sezonu, choć otrzymał również oferty z Francji.
- Poziom siatkówki w Zjednoczonych Emiratach Arabskich nie jest wysoki. Czasami na treningu pojawiało się tylko trzech zawodników. Chcę grać, dlatego musiałem zmienić drużynę - stwierdził atakujący, który występował już niegdyś przeciwko VfB Friedrichshafen, kiedy był związany z Noliko Maaseik.
- Jest to dobra drużyna ze wspaniałym trenerem. Gra tutaj przed tak liczną publicznością to zawsze ogromna przyjemność. Jeśli przychodzi się do Friedrichshafen, to pragnie się zdobyć wszystko, co jest możliwe - powiedział Holender. Zadebiutuje on w nowym zespole zapewne 13 stycznia w meczu Ligi Mistrzów z Iskrą Odincowo.