Ticketpro odcina się od afery korupcyjnej

4 marca Prokuratura Okręgowa w Warszawie uzupełniła zarzuty względem Mirosława P. i Artura P., którym postawiono zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej.

Pieniądze w kwocie 600 tys. zł zostały udzielone w zamian za zawarcie w imieniu PZPS z firmą F. sp. z o.o. zawyżonej umowy zabezpieczenia Mistrzostw Świadka w Piłce Siatkowej Mężczyzna 2014 r., zaś pieniądze w kwocie 400 tys. zł pochodziły ze środków uzyskanych przez firmę F. sp. z o.o. ze współpracy z inną firmą przy sprzedaży i weryfikacji biletów na ww. mistrzostwa.

To fragment z komunikatu Prokuratury Okręgowej, który porusza wątek pieniędzy pochodzących ze środków uzyskanych przez firmę F. sp z o.o. ze współpracy z inną firmą przy sprzedaży biletów w czasie MŚ 2014.
[ad=rectangle]
Jak się okazuje, po pojawieniu się komunikatu i doniesień medialnych w tej sprawie, prezes firmy odbył rozmowę z prokuratorem. Jej szczegóły nie są znane. Wiadomo jednak, że firma Ticketpro odnotowała przypadki, w których komunikat Prokuratury Okręgowej nie był cytowany w całości. W związku z tym postanowiła wydać oświadczenie, które w całości publikujemy poniżej.

W związku z komunikatem Prokuratury Okręgowej w Warszawie z dnia 4 marca 2014 roku, w sprawie śledztwa o sygn. V DS 291/14, dotyczącego podejrzenia o korupcję w PZPS, odnotowaliśmy liczne sygnały świadczące o nierzetelnym cytowaniu ww. komunikatu. Chcielibyśmy z całą stanowczością poinformować, że nasza firma nigdy nikomu nie składała żadnych propozycji o charakterze korupcyjnym, w tym również nikomu z zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej w ramach prowadzonej ze związkiem współpracy w zakresie sprzedaży biletów.
Wszelkie informacje o przekazaniu wynagrodzenia należnego spółce F. sp. z o.o. z tytułu umowy cywilno-prawnej dotyczącej szeregu usług związanych ze sprzedażą i weryfikacją biletów na mistrzostwa świata dotarły do nas z mediów. Do dnia dzisiejszego nikt z pracowników ani zarządu spółki Ticketpro Polska nie został przesłuchany w jakimkolwiek charakterze w rzeczonej sprawie. Po ukazaniu się informacji medialnej Prezes Zarządu Sławomir Pakos odbył telefoniczną rozmowę z prokuratorem prowadzącym śledztwo. Dla dobra sprawy do końca jego zakończenia odmawiamy wszelkich komentarzy medialnych w tej sprawie.
Spółka informuje, iż w przypadku pojawienia się kolejnych nierzetelnych i niezgodnych ze stanem faktycznym informacji ze śledztwa godzącymi w interes firmy, jej dobra osobiste, bądź osób ją reprezentujących, skorzysta z uprawnień wynikających z prawa prasowego jak i kodeksu cywilnego.