Liga Mistrzów, gr. B: Bez kapitana, ale ze zwycięstwem - relacja z meczu Marek Union-Ivkoni Dupnica - Jastrzębski Węgiel

Siatkarze Jastrzębskiego Węgla pokonali w wyjazdowym spotkaniu Marek Union-Ivkoni Dupnica 3:2. Podopieczni Roberto Piazzy zdobyli cenne dwa punkty, które zbliżyły ich do awansu do kolejnej rundy.

Jeszcze przed pojedynkiem z mistrzami Bułgarii wiadomo było, iż nawet zwycięstwo za trzy punkty nie zapewni w czwartek jastrzębianom awansu do najlepszej dwunastki rozgrywek Ligi Mistrzów. Wszystko przez niespodziewaną porażkę w trzech setach Lokomotiwu Nowosybirsk z hiszpańskim Cai Teruel. Podopieczni Roberto Piazzy będą więc walczyć o awans we wtorek przed własną publicznością.
[ad=rectangle]
Spotkanie z mistrzami Bułgarii siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozpoczęli bez kontuzjowanego Michał Łasko, który na środowym treningu doznał urazu kolana. W jego miejsce w wyjściowym składzie pojawił się Mateusz Malinowski. Jastrzębianie bardzo dobrze rozpoczęli pojedynek, prowadząc podczas pierwszej przerwy technicznej czterema punktami (4:8). Z akcji na akcję siatkarze Marek Union-Ivkoni Dupnica mieli coraz większe problemy z przyjęciem serwisów podopiecznych Roberto Piazzy. Jastrzębianie świetnie radzili sobie w grze przez środek, a w tym elemencie brylował Patryk Czarnowski (9:13). Przed kolejną z regulaminowych przerw, gospodarzom udało się odrobić kilka "oczek", doprowadzając do stanu 13:16. Jednak w końcówce zespół ze Śląska ponownie odskoczył od rywali, a duża w tym zasługa blokujących (16:20). Ostatni punkt w tej odsłonie padł po nieudanym ataku Angela Welkowa (18:25).

Bułgarzy przystąpili do drugiego seta niezrażeni porażką w poprzedniej partii (4:0). Na pierwszą przerwę techniczną zespoły schodziły po udanej kiwce Gjorgi Gjorgiewa i przy czteropunktowym prowadzeniu drużyny z Dupnicy (8:4). Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla starali się odrabiać straty, jednak podopieczni Najdena Najdenowa grali bardzo skutecznie w każdym elemencie (11:6). Liderem Marek Union-Ivkoni był 21-letni Mihael Mandżukow, który kończył niemal każdą piłkę w ataku (16:9). Śląska drużyna nie prezentowała się już tak dobrze, jak we wcześniejszych akcjach. Rywale nie mieli żadnych problemów z odczytywaniem intencji Michała Masnego (20:11). W końcówce bułgarski zespół spokojnie utrzymywał swoje prowadzenie, wykorzystując nieporozumienia po stronie gości (22:16). Seta zakończył atak ze środka Pawła Duszkowa (25:18).

Trzecia odsłona rozpoczęła się od wyrównanej walki punkt za punkt, jednak na pierwszej przerwie technicznej, po nieudanym ataku Angela Welkowa, jastrzębianie prowadzili 8:6. Gospodarze bardzo szybko doprowadzili do remisu i od tego momentu w Arenie Samokow żadna z drużyn nie potrafiła powiększyć swojej przewagi (11:11). Niespodziewanie, to siatkarze Marek Union-Ivkoni Dupnica dyktowali warunki gry, atakując skuteczniej i wykorzystując mankamenty Jastrzębskiego Węgla (17:16). W szeregach podopiecznych Roberto Piazzy brakowało siły ataku oraz lidera, który kończyłby akcje w najtrudniejszych momentach (20:19). Decydujące piłki trzeciej partii lepiej rozegrali Bułgarzy, zwyciężając 25:22.

Początek czwartego seta należał do siatkarzy z Jastrzębia-Zdroju, którzy prowadzili trzema "oczkami" podczas pierwszej przerwy technicznej (5:8). W ekipie ze Śląska widać było determinację i chęć zdobycia w Dupnicy chociażby jednego punktu do tabeli grupy B. Z akcji na akcję zespół prowadzony przez Roberto Piazzę prezentował się coraz lepiej (7:12). Szkoleniowiec Marek Union-Ivkoni Dupnica starał się odmienić obraz gry swojej drużyny, wprowadzając zmiany. Jednak nie przyniosło to oczekiwanego skutku i na kolejnej z przerw technicznych, jastrzębianie osiągnęli czteropunktową przewagę (12:16). Dobrą dyspozycję prezentowali środkowi - Grzegorz Kosok oraz Alen Pajenk, będąc mocnym punktem zespołu w końcówce (17:22). Do tie-breaka doprowadził błąd Bułgarów w polu serwisowym (18:25).

W piątej partii trener Najden Najdenow wrócił do swojego wyjściowego składu, jednak bułgarska ekipa nie prezentowała się dobrze. Na siatce mocnymi atakami popisywał się Guillaume Quesque, który do tej pory był mniej widoczny na boisku (1:4). Podczas zmiany stron przewaga Jastrzębskiego Węgla wynosiła już sześć "oczek" (2:8). Mankamentem Marek Union-Ivkoni Dupnica były błędy, natomiast jastrzębianie pewnie kontynuowali grę z poprzedniej odsłony (4:11). Ostatecznie podopieczni Roberto Piazzy wygrali 15:7.

Marek Union-Ivkoni Dupnica - Jastrzębski Węgiel 2:3 (18:25, 25:18, 25:22, 18:25, 7:15)

Marek Union-Ivkoni Dupnica: Apostołow, Duszkow, Mandżukow, Gjorgiew, Weliczkow, Welkow, Bożiłow (libero) oraz Kadankow, Iwanow, Cwetanow, Łobutow.

Jastrzębski Węgiel: Masny, Quesque, Kosok, Malinowski, Gierczyński, Czarnowski, Wojtaszek (libero) oraz Kańczok, Filippov, Popiwczak, Pajenk.

Tabela grupy B:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1 Lokomotiw Nowosybirsk 5 4-1 12-6 12
2 Jastrzębski Węgiel 5 3-2 10-8 8
3 CAI Teruel 5 2-3 9-9 7
4 Marek Union-Ivkoni Dupnica 5 1-4 6-14 3
Komentarze (2)
avatar
stary kibic
22.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie tak - i na szczęście ten mecz jest w Jastrzębiu.. 
avatar
Tępy_Scyzoryk
22.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cenne to byłyby 3 punkty, o ile dobrze mi wiadomo to do kolejnej fazy awansuje 6 drużyn z drugich miejsc (a mamy 7 grup), jedna z najgorszym dorobkiem punktowym odpadnie. Tak więc oby nie okaza Czytaj całość