Obydwa zespoły przystępowały do czwartkowej rywalizacji po porażkach w pierwszej kolejce Champions League (Lube Banca Macerata przegrała 2:3 z Fenerbahce Stambuł, zaś Paris Volley uległo 0:3 Biełogorie Biełgorod). Szczególnie za stratę punktów w Stambule chcieli się zrehabilitować przed własną publicznością mistrzowie Italii.
[ad=rectangle]
Biancorossi przespali sam początek spotkania, gdyż paryżanie szybko wyszli na prowadzenie 7:3. Jednak siatkarze Lube przebudzili się po pierwszej przerwie technicznej (8:8) i od tego momentu konfrontacja bardzo się wyrównała i do stanu 22:22 żadnej z ekip nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi. Końcówkę lepiej rozegrali gospodarze, którzy kolejno po błędzie Nikoli Gjorgiewa, kontrataku wykończonym przez Bartosza Kurka oraz bloku Dragana Stankovicia na Ardo Kreeku (25:22) wyszli na prowadzenie 1:0 w setach.
Najlepszy włoski zespół poprzedniego sezonu był na fali i po serii udanych zagrań w bloku potrafił odskoczyć rywalom na cztery oczka (14:10). Bardzo dobrze w ofensywie radził sobie Kurek, który był praktycznie nie do zatrzymania na lewym ataku. Podopieczni Alberto Giulianiego starali się tylko kontrolować boiskowe wydarzenia (20:15) i ostatecznie triumfowali w drugiej odsłonie do 19.
W kolejnej partii wciąż różnicę robił blok, a w tym elemencie lepiej radzili sobie zawodnicy Lube Banca Macerata, którzy po dwóch "czapach" w wykonaniu Stankovicia i Michała Baranowicza wygrywali 12:9. Gracze Paris Volley popełniali coraz więcej błędów, co przekładało się na wynik na tablicy świetlnej (16:11). Obraz gry już do końca nie uległ zmianie (25:20) i reprezentanci drużyny Lube Banca mogli się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w Lidze Mistrzów 2014/15, odkupując winy za porażkę z pierwszej rundy spotkań.
Bartosz Kurek zakończył mecz z dorobkiem 11 punktów, kończąc 92-procent swoich ataków (11/12). Polak przyjmował 19-krotnie (0 błędów), notując 63-procentowe przyjęcie pozytywne oraz 32-procentowe przyjęcie perfekcyjne.
Lube Banca Macerata - Paris Volley 3:0 (25:22, 25:19, 25:20)
Lube Banca Macerata: Baranowicz (2), Sabbi (15), Kurek (11), Parodi (10), Podrascanin (8), Stanković (8), Henno (libero) oraz Fei, Monopoli.
Paris Volley: Hernan (1), Gjorgiew (14), Bojić (17), Fernandez (3), Kreek (5), Bahow (3), Steuerwald (libero) oraz Kaba, Brizard.
Tabela grupy E Ligi Mistrzów:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Biełogorie Bielgorod | 2 | 2-0 | 6:1 | 6 |
2. | Lube Banca Macerata | 2 | 1-1 | 5:3 | 4 |
3. | Fenerbahce Stambuł | 2 | 1-1 | 4:5 | 2 |
4. | Paris Volley | 2 | 0-2 | 0:6 | 0 |
Co do Paris to uważam ich za średnią europejską drużynę, Czytaj całość