Podopieczne Masayoshi'ego Manabe w niedzielę zagrały najlepszy mecz w ciągu obu tygodni WGP. Na skrzydłach skuteczne były Saori Kimura i Miyu Nagaoka. Te dwie najlepiej punktujące siatkarki były dzielnie wspierane przez pozostałe koleżanki z drużyny. Dawało to szeroki wybór możliwości rozgrywającej, która mogła posyłać piłki tam, gdzie akurat chciała, wiedząc, że akcja zostanie skończona.
Inaczej wyglądało to u Tajlandek. W zespole rywalek Nootsara Tomkom musiała opierać się na dobrej postawie Sittirak Onumy i Tapaphaipun Chaisri, ponieważ inne zawodniczki miały poważne problemy ze sforsowaniem bloku i obrony Japonek. W trzeciej partii siatkarki Kiattiponga Radchatagriengkaia poprawiły swoją grę i zdołały zwyciężyć. Nie przełożyło się to jednak na kolejną odsłonę, którą pewnie wygrały zawodniczki z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Japonia - Tajlandia 3:1 (25:18, 25:15, 19:25, 25:20)
Japonia: Nagaoka, Kimura, Yamaguchi, Ishii, Shinnabe, Miyashita, Sano (libero) oraz Ishida, Ebata, Nakamichi, Tsutsui, Ono
Tajlandia: Thatdao, Onuma, Hattaya, Wilavan, Nootsara, Ajcharaporn, Piyanut (libero) oraz Malika, Tapaphaipun
[ad=rectangle]
***
Chinki podeszły do starcia z podopiecznymi Marco Bonitty niezwykle skupione. Uważnie śledziły ruchy rozgrywającej z Półwyspu Apenińskiego i szybko dochodziły do bloku. Tworzył on zaporę niemal nie do przejścia dla Włoszek, które były wyblokowywane i blokowane. W obronie gospodynie również grały niezwykle skoncentrowane. Mało która piłka wpadała w boisko po ich stronie. W ataku Azjatki znacznie przewyższały rywalki. W całym spotkaniu zawodniczki Jenny Lang Ping dopisały do swojego dorobku aż 59 punktów tym elementem, a ich przeciwniki 43.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
W szeregach Europejek główny problem stanowiła skuteczność ataku. Pojawiające się problemy z dokładnym przyjęciem rzutowały na jakość rozegrania. Czyniło to ich akcje łatwe do odczytania. Przebudzenie w szeregach Włoszek nastąpiło w końcówce trzeciej partii. Znakomita postawa w defensywie Monici De Gennaro pozwoliła jej koleżankom na wyrównanie wyniku i odniesienie zwycięstwa.
Chiny - Włochy 3:1 (25:20, 25:18, 22:25, 25:16)
Chiny: Zhu, Yang J., Wei, Zeng, Xu, Hui, Shan (libero) oraz Wang H., Wang N., Yang F.
Włochy: Centoni, Chirichella, Piccinini, Arrighetti, Del Core, Malinov, De Gennaro (libero) oraz Ferretti, Diouf, Bosetti, Signorile
Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|
Chiny | 3 | 9 | 9:2 |
Włochy | 3 | 5 | 7:5 |
Japonia | 3 | 4 | 5:7 |
Tajlandia | 3 | 0 | 2:9 |