WGP, gr. F: Pierwsze zwycięstwo Japonek!

Ostatni dzień rozgrywek w Hong Kongu przyniósł szczęście Japonkom, które wygrały swój pierwszy mecz w tegorocznym [tag=10832]World Grand Prix[/tag]. Największych emocji widzowie doświadczyli w czasie pojedynku Chinek.

Podopieczne Masayoshi'ego Manabe w niedzielę zagrały najlepszy mecz w ciągu obu tygodni WGP. Na skrzydłach skuteczne były Saori Kimura i Miyu Nagaoka. Te dwie najlepiej punktujące siatkarki były dzielnie wspierane przez pozostałe koleżanki z drużyny. Dawało to szeroki wybór możliwości rozgrywającej, która mogła posyłać piłki tam, gdzie akurat chciała, wiedząc, że akcja zostanie skończona.

Inaczej wyglądało to u Tajlandek. W zespole rywalek Nootsara Tomkom musiała opierać się na dobrej postawie Sittirak Onumy i Tapaphaipun Chaisri, ponieważ inne zawodniczki miały poważne problemy ze sforsowaniem bloku i obrony Japonek. W trzeciej partii siatkarki Kiattiponga Radchatagriengkaia poprawiły swoją grę i zdołały zwyciężyć. Nie przełożyło się to jednak na kolejną odsłonę, którą pewnie wygrały zawodniczki z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Japonia - Tajlandia 3:1 (25:18, 25:15, 19:25, 25:20)

Japonia: Nagaoka, Kimura, Yamaguchi, Ishii, Shinnabe, Miyashita, Sano (libero) oraz Ishida, Ebata, Nakamichi, Tsutsui, Ono

Tajlandia: Thatdao, Onuma, Hattaya, Wilavan, Nootsara, Ajcharaporn, Piyanut (libero) oraz Malika, Tapaphaipun
[ad=rectangle]
***

Chinki podeszły do starcia z podopiecznymi Marco Bonitty niezwykle skupione. Uważnie śledziły ruchy rozgrywającej z Półwyspu Apenińskiego i szybko dochodziły do bloku. Tworzył on zaporę niemal nie do przejścia dla Włoszek, które były wyblokowywane i blokowane. W obronie gospodynie również grały niezwykle skoncentrowane. Mało która piłka wpadała w boisko po ich stronie. W ataku Azjatki znacznie przewyższały rywalki. W całym spotkaniu zawodniczki Jenny Lang Ping dopisały do swojego dorobku aż 59 punktów tym elementem, a ich przeciwniki 43.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

W szeregach Europejek główny problem stanowiła skuteczność ataku. Pojawiające się problemy z dokładnym przyjęciem rzutowały na jakość rozegrania. Czyniło to ich akcje łatwe do odczytania. Przebudzenie w szeregach Włoszek nastąpiło w końcówce trzeciej partii. Znakomita postawa w defensywie Monici De Gennaro pozwoliła jej koleżankom na wyrównanie wyniku i odniesienie zwycięstwa.

Chiny - Włochy 3:1 (25:20, 25:18, 22:25, 25:16)

Chiny: Zhu, Yang J., Wei, Zeng, Xu, Hui, Shan (libero) oraz Wang H., Wang N., Yang F.

Włochy: Centoni, Chirichella, Piccinini, Arrighetti, Del Core, Malinov, De Gennaro (libero) oraz Ferretti, Diouf, Bosetti, Signorile

DrużynaMeczePunktySety
Chiny 3 9 9:2
Włochy 3 5 7:5
Japonia 3 4 5:7
Tajlandia 3 0 2:9
Komentarze (0)