LŚ, gr. A: Włosi nie pomogli, Polska nie wystąpi w Final Six!

Brazylia pokonała Włochów za trzy punkty, dzięki czemu wystąpi w Final Six we Florencji. Zwycięstwo Canarinhos oznacza, że Polacy zajęli ostatnie miejsce w grupie A.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie spotkanie grupy A miało ogromne znaczenie dla końcowego układu tabeli. Z niepokojem na wynik czekali polscy kibice, bowiem zwycięstwo Brazylijczyków za trzy punkty oznaczało, że do Florencji na finałowy turniej Ligi Światowej pojadą Canarinhos. Każdy inny wynik, to promocja reprezentacji Polski. Włosi, jako gospodarze, w Final Six mieli zapewniony udział.
[ad=rectangle]
Podopieczni Bernardo Rezende mocno otworzyli mecz, szybko odskakując na dwa punkty po potężnym ataku po skosie Ricardo Lucarellego. Gospodarze jednak nie pozwolili na zbudowanie większej przewagi rywalom, odrobili straty i sami wyszli na prowadzenie. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, obie drużyny zaciekle walczyły o każdy punkt, zgodnie z zapowiedziami Mauro Berruto. W decydującej fazie seta przeważali Brazylijczycy, ale pierwszej piłki setowej nie wykorzystał Sidao, psując zagrywkę. Szansę na rozstrzygnięcie partii na swoją korzyść mieli także gospodarze, ale Leandro Vissotto pokazał klasę, atakując celnie po skosie. Chwilę później Brazylijczycy przypieczętowali zwycięstwo po tym, jak Dragan Travica popełnił błąd, sięgając po piłkę już po stronie rywali.

Początek drugiej odsłony był pomyślny dla Włochów. Dobra zagrywka Iwana Zajcewa pozwoliła na odskoczenie od Brazylijczyków. Italia wrzuciła wyższy bieg w polu zagrywki, z czym nie mogli sobie poradzić rywale. Na pierwszej przerwie technicznej ich przewaga wynosiła trzy punkty. Canarinhos skorzystali z błędów i zdołali wyrównać (12:12). Od drugiej regulaminowej przerwy podopieczni Berruto ponownie zaczęli budować przewagę, tym razem z lepszym skutkiem. Końcówka należała już wyłącznie do Włochów, którzy grali praktycznie bezbłędnie.

Canarinhos, pamiętając o stawce meczu, nie podłamali się słabym zwieńczeniem poprzedniej odsłony. Źle zaczęło funkcjonować przyjęcie Italii, zaczęli popełniać mnóstwo łatwych błędów. Niepilnowany na skrzydle Jiri Kovar popełnił fatalny błąd w ataku, pomimo szybkiej rehabilitacji, goście odskoczyli na pięć "oczek". Przewaga utrzymywała się, pod koniec na parkiecie pojawili się jeszcze Simone Buti i Luigi Randazzo, ale nie potrafili zmienić wyniku. Brazylijczycy dobrze zagrywali, obijali blok rywali i przede wszystkim byli skuteczniejsi, zasłużenie zapisali seta na swoje konto.

Obraz gry w czwartej odsłonie nie uległ zmianie. Włosi na początku jeszcze pilnowali wyniku, widowiskowy punkt zdobył Emanuele Birarelli i znów wyższy bieg wrzucili goście. Na parkiecie dominował Wallace De Souza, wtórował mu Lucas Saatkamp. Przy stanie 8:13 doszło do kontrowersyjnej sytuacji, ale nie wyprowadziło to gości z równowagi, którzy kontynuowali marsz po Final Six. Włosi nie zdołali już się pozbierać i przegrali wysoko czwartą partię.

Włochy - Brazylia 1:3 (25:27, 25:18, 17:25, 16:25)

Włochy: Travica, Zajcew, Piano, Birarelli, Kovar, Parodi, Rossini (libero) oraz Vettori, Buti, Randazzo, Lanza

Brazylia: Rezende, Wallace, Lucas, Sidao, Lucarelli, Murilo, Mario (libero) oraz Vissotto, Fonteles, Raphael

Końcowa tabela grupy A:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1. Włochy 12 6-6 24:22 19
2. Iran 12 6-6 23:22 19
3. Brazylia 12 6-6 23:24 17
4. Polska 12 6-6 21:23 17

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (73)
Kibic z K
7.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powiem tak nie ma nas w F6 i tego nic już nie zmieni ale mówiłem rok temu i teraz powiem bez Igły w składzie nić nie ugraliśmy w ubiegłym roku i nie ugramy w tym w siatkówce trzeba bronic a Zat Czytaj całość
avatar
stary kibic
7.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No cóż, zostaje szukać partnerów wśród tych, którym też zależy na graniu - Bułgarzy, Serbowie, Kanadyjczycy, Finowie czy inni finaliści MŚ.. I należy wyważyć między odpoczynkiem, który dużej gr Czytaj całość
avatar
czewka ewka
7.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Tylko dla wszystkich znawców Final Six byłby fajną przegrywką przed Mistrzostwami Świata.I co na to zarząd PZPS.Gdzie sobie teraz siatkarze pograją.Jak zgotowali taki los. 
Damian 123
7.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ale pech nie awansować jednym setem.Od razu przypominam sobie ten 1 mecz Polaków w Brazylii kiedy to Polacy prowadzili w pierwszym secie 18-10 i nie potrafili tego wygrać.Do awansu brakowało je Czytaj całość
avatar
stary kibic
7.07.2014
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Pozwolę sobie tylko jeszcze raz przypomnieć wszystkim krytykującym naszych: przed LŚ nazwiska Drzyzga, Mika, Buszek, Kłos czy Wrona nie dawały gwarancji wygrania seta (może uciułają do 15 z Bra Czytaj całość