LŚ, gr. E: Koreańczycy bez szans w starciu z Portugalią

W drugim spotkaniu siatkarze z Azji zostali całkowicie zdominowani przez Portugalczyków, którzy wygrali bez straty seta. Spora w tym zasługa Valdira Sequiery, zdobywcy 13 punktów.

Przyjezdni rozpoczęli od mocnego uderzenia. Na dodatek Park Chul-Woo nie skończył czterech ataków z rzędu. Koreańczykom trudno było odrobić straty, brakowało im pewności w grze. Z kolei po stronie Portugalczyków sporo piłek otrzymywał Valdir Sequeira i zamieniał je na punkty. Dodatkowo Jose Jao dobrze czytał grę i jego ekipa wygrała 25:20.
[ad=rectangle]  
Po zmianie stron walka była bardziej wyrównana, jednak gospodarze popełniali sporo błędów. Siatkarze z Europy natomiast wciąż zdobywali punkty blokiem. W połowie odsłony Koreańczykom udało się zbliżyć do przeciwnika dzięki asowi serwisowemu Parka. Podopieczni Hugo Silvy nie odpuszczali i już po chwili to oni ponownie kontrolowali przebieg wydarzeń. Azjaci w końcówce starali się jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale nie dali rady powstrzymać potężnych zbić swoich rywali.

W trzecim secie na pierwszej przerwie technicznej przyjezdni prowadzili 8:4. W ataku nie do zatrzymania był Sequeira. Reprezentanci Korei próbowali odmienić losy spotkania, ale mieli problemy z przyjęciem zagrywki. Punktowa zagrywka Sequeiry zakończyła mecz.

- Zagraliśmy źle w przyjęciu i zagrywce. Ćwiczyliśmy oba elementy, ale wyszły nam o wiele gorzej niż się mogliśmy spodziewać - krótko skomentował szkoleniowiec Koreańczyków, Kiwon Park.

Korea Płd. - Portugalia 0:3 (20:25, 23:25, 18:25)
Korea:

Song, Lee Min-Gyu, Park Sang-Ha, Choi, Jeon, Park Chul-Woo, Bu (libero) oraz Lee Kang-Joo (libero), Han, Lee Sun-Kyu, Kwak

Portugalia: Keller, Ferreira A., Da Silva, Oliveira, Jose, Sequeira, Casas (libero) oraz Ferreira M., Rodrigues

MDrużynaMeczePktSety
1 Portugalia 6 12 14:10
2 Holandia 6 11 15:11
3 Czechy 6 8 13:13
4 Korea 6 5 8:16

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: