Przyjezdni rozpoczęli od mocnego uderzenia. Na dodatek Park Chul-Woo nie skończył czterech ataków z rzędu. Koreańczykom trudno było odrobić straty, brakowało im pewności w grze. Z kolei po stronie Portugalczyków sporo piłek otrzymywał Valdir Sequeira i zamieniał je na punkty. Dodatkowo Jose Jao dobrze czytał grę i jego ekipa wygrała 25:20.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron walka była bardziej wyrównana, jednak gospodarze popełniali sporo błędów. Siatkarze z Europy natomiast wciąż zdobywali punkty blokiem. W połowie odsłony Koreańczykom udało się zbliżyć do przeciwnika dzięki asowi serwisowemu Parka. Podopieczni Hugo Silvy nie odpuszczali i już po chwili to oni ponownie kontrolowali przebieg wydarzeń. Azjaci w końcówce starali się jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale nie dali rady powstrzymać potężnych zbić swoich rywali.
W trzecim secie na pierwszej przerwie technicznej przyjezdni prowadzili 8:4. W ataku nie do zatrzymania był Sequeira. Reprezentanci Korei próbowali odmienić losy spotkania, ale mieli problemy z przyjęciem zagrywki. Punktowa zagrywka Sequeiry zakończyła mecz.
- Zagraliśmy źle w przyjęciu i zagrywce. Ćwiczyliśmy oba elementy, ale wyszły nam o wiele gorzej niż się mogliśmy spodziewać - krótko skomentował szkoleniowiec Koreańczyków, Kiwon Park.
Korea Płd. - Portugalia 0:3 (20:25, 23:25, 18:25)
Korea:
Song, Lee Min-Gyu, Park Sang-Ha, Choi, Jeon, Park Chul-Woo, Bu (libero) oraz Lee Kang-Joo (libero), Han, Lee Sun-Kyu, Kwak
Portugalia: Keller, Ferreira A., Da Silva, Oliveira, Jose, Sequeira, Casas (libero) oraz Ferreira M., Rodrigues
M | Drużyna | Mecze | Pkt | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Portugalia | 6 | 12 | 14:10 |
2 | Holandia | 6 | 11 | 15:11 |
3 | Czechy | 6 | 8 | 13:13 |
4 | Korea | 6 | 5 | 8:16 |
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!