LŚ, gr. B: Zacięty bój w Chicago, Amerykanie znów za mocni dla Serbów

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych ponownie pokonała w Chicago Serbię i umocniła się na prowadzeniu w grupie B Ligi Światowej 2014.

W tym artykule dowiesz się o:

Amerykanie bardzo dobrze rozpoczęli rywalizację z Serbami, gdyż wygrali dwa pierwsze sety (25:22, 25:12) i wydawało się, że może dojść do powtórki z pierwszego starcia obdywu drużyn, kiedy to USA wygrało w trzech partiach.
[ad=rectangle]
Jednak od 3. odsłony Serbia poprawiła swoją grę, zaczęła popełniać mniej błędów od rywala i w końcówkach zwyciężyli trzecią (26:28) oraz czwartą (23:25) część pojedynku, doprowadzając do tie-breaka.

W decydującym secie amerykański zespół jednak był w stanie odeprzeć napór ekipy z Serbii (15:15) i zwyciężył spotkanie 3:2.

- Z pewnością to był mecz na wysokim poziomie. Wiedziałem, że Serbia się odbuduje i będzie grała lepszą siatkówkę. Dokładnie tak się stało. Nie dziwi mnie, że pojdynek zakończył się po pięciu partiach. Jestem zadowolony z dzisiejszej wygranej - powiedział trener Stanów Zjednoczonych, John Speraw.

Na pochwałę zasługuje gra w tym starciu rozgrywających obydwu ekip - Micaha Christensona i Nikoli Jovovicia, którzy umiejętnie rozłożyli atak swoich drużyn. Świetne zawody w reprezentacji USA rozgrali Matthew Anderson (32 pkt.) i Taylor Sander (26 pkt.).
 
USA - Serbia 3:2 (25:22, 25:12, 26:28, 23:25, 15:13)

USA: Christenson, Sander (26), Rooney (2), Anderson (32), Lee (12), Holt (18), Shoji E. (libero) oraz Lotman (7).

Serbia: Jovović (1), Atanasijević (18), Petrić (14), Nikić (11), Lisinac (14), Podrascanin (15), Majstorović (libero) oraz Brjdjović, Stanković, Ivović, Kovacević U.

Tabela grupy B:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1. USA 6 6-0 18:7 15
2. Serbia 6 4-2 14:11 11
3. Rosja 5 1-4 8:12 5
4. Bułgaria 5 0-5 5:15 2

[b]
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (2)
avatar
Alpen
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Anderson jest niesamowity. Podobnie jak Zajcew. Czy oni są niezniszczalni? Praktycznie bez przerwy po sezonie ligowym grają w reprezentacji i to jak. Ciekawe jak długo pociągną na takim poziomi Czytaj całość
avatar
aśka.
15.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten Sander zaczyna być coraz ciekawszym zawodnikiem.