Z wyjątkiem nieco nerwowej, drugiej partii piątkowy mecz przebiegał pod dyktando biało-czerwonych. Podopieczni trenera Antigi pokazali solidną siatkówkę i zeszli z parkietu w dobrych nastrojach. - Zrobiliśmy to, co do nas należało. Cieszymy się z satysfakcjonującego wyniku, a także ze swojej gry. Jak na tak krótki okres przygotowań zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze, zwłaszcza jeśli chodzi o zgranie zespołu - ocenił przyjmujący reprezentacji Polski, Bartosz Kurek.
[ad=rectangle]
Mniej zadowolony z postawy swojej drużyny był Piotr Nowakowski. - Pracować musimy przede wszystkim nad zgraniem. Potrzeba jeszcze sporo meczów, żeby ten nasz walec był dobrze naoliwiony i działał bez zarzutu - zażartował środkowy.
Imponujący w wykonaniu biało-czerwonych był przede wszystkim pierwszy set. To w tej partii mieli najwyższą skuteczność w ataku, a na stronę rywali posłali aż siedem punktowych zagrywek. - Graliśmy na luzie, w stylu do którego przyzwyczailiśmy siebie podczas tego krótkiego okresu przygotowawczego. Siedem asów to coś, czego życzyłbym sobie w każdym secie. Wiadomo, że takie statystyki nie zawsze da się utrzymać, ale w ten poziom celujemy - zapowiedział Kurek.
Z meczu z Łotwą trudno wyciągać poważniejsze wnioski. Przed reprezentacją bowiem jeszcze bardzo wiele pracy, nawet w trakcie eliminacji do mistrzostw Europy. - Nie chcę zdradzać przed naszymi przeciwnikami, co dokładnie szlifujemy. Dzisiaj dobrze funkcjonowały blok i obrona, a resztę elementów możemy jeszcze podciągnąć - uważa Nowakowski.
Przygotowanie do meczów z zespołami takimi jak Łotwa nie jest łatwe. O anonimowym składzie trudno znaleźć informacje, a możliwości wielu zawodników pozostają niewiadomą aż do rozpoczęcia pojedynku. - Spodziewaliśmy się, że Łotysze potrafią grać siatkówkę. Pokazali sporo dobrych, ciekawych akcji. Nasze ogranie i doświadczenie międzynarodowe jednak przeważyło. My praktycznie nie odczuwaliśmy stresu, a oni rozpoczęli to spotkanie bardzo spięci. Mimo wszystko będą groźni dla pozostałych drużyn w tej grupie - komplementował rywali Kurek, zdobywca 11 punktów.
W sobotę o 18.00 Polacy zmierzą się z reprezentacją Macedonii, która w swoim pierwszym meczu zdołała urwać punkt Słowenii, przegrywając z nią dopiero po tie-breaku.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)