Dominika Nowakowska: Nie było wielkich przygotowań taktycznych

Po wygranej Developresu nad BKS-em Aluprof Bielsko-Biała, rzeszowianki są o krok od awansu do turnieju finałowego. - Nie było jakichś wielkich przygotowań taktycznych - oznajmiła Dominika Nowakowska.

Developres Rzeszów po wyeliminowaniu Pałacu Bydgoszcz, w środowy wieczór sprawił swoim kibicom kolejną dużą niespodziankę, tym razem pokonując BKS Aluprof Bielsko-Biała. Ta wygrana znacznie przybliża rzeszowianki do gry w turnieju finałowym Pucharu Polski. - Grałyśmy odważnie, starałyśmy się nie wstrzymywać ręki. Naszym celem było wykorzystać jak najwięcej luk w grze bielszczanek oraz samemu nie popełniać zbyt wielu błędów - powiedziała Dominika Nowakowska.

- Grałyśmy odważnie, starałyśmy się nie wstrzymywać ręki - powiedziała środkowa Developresu
- Grałyśmy odważnie, starałyśmy się nie wstrzymywać ręki - powiedziała środkowa Developresu

Gra beniaminka pierwszej ligi kobiet momentami była koncertowa. Oprócz przestoju na początku trzeciej partii, mecz toczył się pod dyktando gospodyń. Jakie były założenia Marcina Wojtowicza i Stanisława Pieczonki na pierwszy pojedynek? - Nie było jakichś wielkich przygotowań taktycznych. Wiedziałyśmy na kogo mamy zagrywać oraz jak ustawiać grę na linii blok-obrona. Jak było widać, to poskutkowało. Oprócz tego zagrywka na pewno bardzo dużo pomogła, bo odrzucając przeciwniczki od siatki mogłyśmy łatwiej czytać ich grę i ustawić dobrze blok - przyznała środkowa Developresu. Z drugiej strony jednak tonuje nastroje i nie do końca zgadza się z tezą, że ekipa z nad Wisłoka mogłaby sobie tak łatwo poradzić z innymi drużynami Orlen Ligi- To jest gdybanie, ciężko powiedzieć jak inne zespoły by do tego podeszły. W tym pojedynku byłyśmy lepszym zespołem i bardzo nas to cieszy.

Spotkanie rewanżowe, którego stawką będzie gra w Final Four (8-9 marca br., Ostrowiec Świętokrzyski) odbędzie się w niedzielę. Developresowi do awansu wystarczy wygranie jednego seta w hali bielszczanek, bądź porażka 0:3, ale z wysokimi zdobyczami punktowymi w każdej z odsłon. - Wystarczy nam wygranie seta, ale fajnie byłoby zrobić powtórkę z tego starcia - stwierdziła Nowakowska, która była jedną z bohaterek środowego meczu.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (1)
avatar
Lampi
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo dziewczyny, wolą walki i charakterem można góry przenosić!