PP: Sensacja w Rzeszowie, pogrom kolejnego faworyta! - relacja z meczu Developres Rzeszów - BKS Aluprof Bielsko-Biała

W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Pucharu Polski, rzeszowianki gładko pokonały przedstawiciela Orlen Ligi, BKS Aluprof Bielsko-Biała i są o krok od awansu do turnieju finałowego tych rozgrywek.

Spotkanie lepiej rozpoczęły gospodynie, które zdobywały ważne punkty po bardzo długich akcjach (8:6). BKS miał olbrzymie problemy z przyjęciem, a Dorota Wilk większość piłek kierowała do Heleny Horki (16:13). Developres grał jak z nut, a bielszczanki nie mogły się odnaleźć w małej, ale głośnej hali pierwszoligowca (21:17). W końcówce skuteczność zatraciła Horka i po pierwszym secie zapowiadało się na niespodziankę (25:22).

Kolejny set był kontynuacją kapitalnej gry ekipy ze stolicy Podkarpacia, w której wyróżniała się Magdalena Olszówka (8:4). Podopieczne Mirosława Zawieracza były całkowicie rozregulowane. Po drugiej stronie siatki grę znakomicie prowadziła Karolina Filipowicz (11:8). BKS zdołał odrobić część strat, ale po chwili wszystko wróciło do wcześniejszego stanu rzeczy (16:12). Ataki przyjezdnych często kończyły się blokiem. Do końca seta nic się nie zmieniło i gospodynie były o krok od sprawienia sensacji (25:17).

Na starcie trzeciej partii obraz gry całkowicie się odmienił. Piąta drużyna Orlen Ligi  zbudowała przewagę przy zagrywce Karoliny Ciaszkiewicz-Lach (8:3). Rzeszowianki słabo spisywały się w ataku i traciły kolejne punkty. Po kilku blokach m.in. na Pauli Szeremecie zapowiadało się na wysoką wygraną bielszczanek (6:12). Jeden przestój wystarczył, aby Developres odrobił wszystkie straty przy świetnej zagrywce Szeremety (15:15). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt (21:21). W końcówce wynik rozstrzygał się w grze na przewagi. Zepsute zagrywki przyjezdnych i znakomite ataki Olszówki przesądziły o losach spotkania i ogromna sensacja stała się faktem (35:33).

Rewanżowe spotkanie w Bielsku-Białej odbędzie się 23 lutego o godz. 18:00. Podopiecznym Marcina Wojtowicza do awansu do turnieju finałowego wystarczy jeden set lub wysokie zdobycze punktowe przy wyniku 0:3.

Developres Rzeszów - BKS Aluprof Bielsko-Biała 3:0 (25:22, 25:17, 35:33)

Developres: K.Filipowicz, Szeremeta, Śliwińska, Olszówka, Nowakowska, Warzocha, Peret (libero), P.Filipowicz (libero) oraz Jagodzińska, Adamska, Szady

BKS: Wilk, Horka, Ciaszkiewicz-Lach, Beier, Nikić, Lis, Wojtowicz (libero) oraz Szymańska, Trojan

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (16)
avatar
elodreip
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super mecz, wola walki zagrywka, ryzyko. Nie miały nic do stracenia, ryzykowały z sytuacyjnych i wszystko wchodziło. Oczywiście nalezy pochwalić skrzydłowe Olszówkę i Szeremete, ale wielki plus Czytaj całość
avatar
Paweł szczygielski
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Developres z taką grą to może pokonać KSZO 
avatar
Paweł szczygielski
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może molten w OL albo Mikasa w I lidze :) 
str
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Podziwiam Zawieracza, że jeszcze Wilk trzyma :( Chyba jakąś presję ma od managera ? 
avatar
ManFred
19.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ciekawe jak się Bielsko będzie tłumaczyło. Pewnie też piłkami pierwszoligowymi. Ciekawy jestem, czy rzeczywiscie jest to aż tak wielka różnica czy po prostu wymówka.