Jastrzębska lekcja siatkówki - relacja z meczu Lotos Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel

Lotos Trefl Gdańsk podejmował Jastrzębski Węgiel w meczu 21. kolejki Plusligi. Gospodarze nie poradzili sobie z uczestnikiem Final Four i przegrali 0:3.

Gospodarze tego spotkania zajmowali przed tym spotkaniem 8. miejsce, ale po piątkowym zwycięstwie Transferu Bydgoszcz nad Effectorem Kielce, obie ekipy zrównały się punktami. Dla Lotosu Trefla Gdańsk spotkanie z finalistą Final Four LM był więc początkiem prawdziwej walki o play-offy.

Początek spotkania to wyrównana gra z obu stron. Na boisku można było zobaczyć wiele ciekawych wymian oraz grę środkiem. Ale to gdańszczanie dzięki skutecznemu blokowi na Krzysztofie Gierczyńskim odskoczyli na pierwszej przerwie technicznej na 3 punkty (8:5). Przewaga gospodarzy utrzymywała się przez środkową fazę seta a na drugiej przerwie technicznej, po bloku na Michale Łasko prowadzenie wzrosło do 4 punktów. Jastrzębianie nie radzili sobie z atakiem gdańszczan a także nie mogli pogodzić się z decyzjami sędziów, co jednakże nie przeszkodziło im zmniejszać przewagi (18:16). W siatkówce set rozpoczyna się od 20. punktu i to można było zauważyć w pierwszej odsłonie meczu w Gdańsku. Jastrzębianie po bloku na Jakubie Jaroszu doprowadzili do wyrównania, by za chwilę, po asie Mateusza Malinowskiego wyjść na prowadzenie 21:20. Końcówka partii była bardzo emocjonująca, następowała ostra wymiana ciosów, z której ostatecznie zwycięsko wyszli goście, którzy lepiej wytrzymali napięcie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Drugi set od początku miał podobny przebieg jak partia pierwsza - żadna z ekip nie mogła wypracować wyraźniejszej przewagi. Lotos Trefl skutecznie grał środkiem a Jastrzębie ze skrzydeł. Na pierwszej przerwie technicznej przewaga gości wynosiła zaledwie jeden punkt. Przełomowym okazała się zagrywka Michała Kubiaka, który wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie 12:9. Od tego momentu gospodarze nie mieli już wiele do powiedzenia i pojedyncze bloki czy ataki nie mogły zagrozić rozpędzonym jastrzębianom. Ostatecznie więc set zakończył się wynikiem 25:15.

Trzecią partię gospodarze rozpoczęli ze Sławomirem Stolcem w wyjściowym ustawieniu. Trener Radosław Panas szukał wszelakich rozwiązań, by nawiązać kontakt z przeciwnikiem. Niestety dla gospodarzy, sztuka ta się nie udała i od pierwszych piłek to goście uzyskali wyraźną przewagę (9:4). Dobrze w tym okresie gry na zagrywce prezentował się Nicolas Marechal. Gra gospodarzy się zupełnie posypała i nie było widać wiary w poczynaniach Lotosu Trefla. Set więc zakończył się zdecydowanym zwycięstwem gości 25:

Lotos Trefl Gdańsk - Jastrzębski Węgiel 0:3 (27:29, 15:25, 17:25)

Lotos: Żaliński, Łomacz, Wierzbowski, Jarosz, Gawryszewski, Zajder, Rusek (libero) oraz Milczarek, Ratajczak, Stolc, Stępień
Jastrzębie:

Łasko, Gierczyński, Pajenk, Masny, Kubiak, Bontje, Wojtaszek (libero) oraz Malinowski, Van de Voorde, Marechal, Filipov, Jarmoc

MVP: Masny

Źródło artykułu: