W pierwszym spotkaniu rozegranym w Bydgoszczy górą były siatkarki Pałac, które wygrały 3:1, ale zawodniczki Developres Rzeszów nie odstawały poziomem gry od bardziej utytułowanego zespołu. Pierwsze partie były bardzo wyrównane i o wygranej decydowały końcówki partii. Dopiero w czwartym secie Pałac wyraźnie dominował i ostatecznie zwyciężył 3:1.
Od tego spotkania minęły trzy tygodnie i nie były one najlepsze dla bydgoszczanek. Pałac w tym czasie grał już tylko o honor w Orlen Lidze, bo wcześniej stracił szanse na awans do czołowej "ósemki", ale wygrał tylko jednego seta w meczu z Atomem. Spotkania z zespołami z Legionowa i Dąbrowy Górniczej kończyły się zwycięstwem rywalek 3:0 i chociaż podopiecznym Rafała Gąsiora nie można było odmówić walki, to jednak nie przekładało się to na sukces w postaci wygranych partii. - Staramy się szukać jak najwięcej pozytywów w naszej grze; może wynik o tym nie świadczy, ale nasza gra w Dąbrowie nie wygląda beznadziejnie. Staramy się, nie oddajemy za darmo punktów i setów, walczymy do samego końca - mówiła po ostatnim meczu przyjmująca Pałacu, Agata Karczmarzewska-Pura. Bydgoszczanki w poniedziałek poznały rywala w walce o utrzymanie w Orlen Lidze i będzie to Nafta Piła. Przypomnijmy, że jest to jedyny zespół, z którym bydgoszczanki wygrały w tym sezonie w ligowych rozgrywkach.
Nie najlepszy bilans ostatnich tygodni mają też siatkarki Developres Rzeszów. Zespół z Podkarpacia rozgrywał w tym czasie mecze z czołówką I ligi i przegrał 0:3 zarówno z drużyną Karpaty Krosno jak i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Dopiero zwycięstwo w ostatnim meczu z Silesia Voley pozwoliło rzeszowiankom na zachowanie pozycji wicelidera I ligi. Podopieczne Marcina Wojtowicza nie składają broni przed środowym spotkaniem i chcą powalczyć o awans do ćwierćfinału Puchar Polski. - Jeśli zagramy na podobnym poziomie jak w pierwszym meczu, to można być optymistą przed rewanżem - mówi szkoleniowiec Developres. - Zmieniliśmy ustawienie i grę poszczególnych zawodniczek. Na spotkanie z Pałacem powinno to zadziałać jak należy. Myślę, że uda nam się zaskoczyć przeciwnika - dodaje Wojtowicz.
Ten pojedynek ma też dla obu zespołów psychologiczne przed rozstrzygnięciami na koniec sezonu. Jeżeli potwierdzą się informacje o zamknięciu Orlen Ligi i zorganizowaniu turnieju barażowego dla ostatniej zespołu i półfinalistów I ligi, to niewykluczone, że drogi siatkarek z Bydgoszczy i Rzeszowa znowu się skrzyżują. Na te decyzje oba zespoły muszą jeszcze poczekać, dlatego na razie skupiają się na walce o ćwierćfinał Pucharu Polski. Zespół, który uzyska w środę awans zmierzy się w przyszłym tygodniu z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała. Początek meczu o godz. 18 w Rzeszowie.
Developres Rzeszów - Pałac Bydgoszcz/środa, 12 lutego, godz. 18
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!