Środowy mecz Ligi Mistrzyń w hali "Centrum" co prawda zakończył się zwycięstwem Dynama Kazań w trzech setach, ale sam wynik nie oddaje postawy obu ekip na parkiecie. Siatkarki Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza przez długi czas nie ustępowały silniejszym rywalkom z Rosji, a ich popisowe akcje były nie mniej efektowne od zagrań drużyny Jekateriny Gamowej. Innymi słowy: nie było wstydu, a progres w grze był zauważalny. - To prawda, ponadto w pierwszym meczu w Kazaniu też udało nam się zagrać poprawnie dwa sety i była możliwość, żeby zdobyć choćby punkt. Tutaj też pokazałyśmy dobrą siatkówkę, natomiast czeka na nas ważny mecz z Atomem i to na nim najbardziej się skupiamy. Chciałyśmy pokazać się z jak najlepszej strony w starciu z takim rywalem i mam nadzieję, że nasze akcje mogły się podobać i napawać optymizmem co do naszej przyszłości. Coraz lepiej to wygląda i oby to wszystko poszło do przodu - mówiła Katarzyna Urban, przyjmująca Tauronu MKS w pomeczowej rozmowie.
Chyba nikt nie oczekiwał po dąbrowskiej ekipie niespodziewanego zwycięstwa nad trzykrotnym mistrzem Rosji. Zawodniczka przyznała, że głównym celem jej ekipy w takich spotkaniach jak to z Dynamem jest prezentowanie swojej najlepszej siatkówki bez zbędnej presji i praca nad zgraniem zespołu. - Musimy się odbudować, bo dosyć długo byłyśmy w dołku i obecnie krok po kroku budujemy wszystko od samego początku. Nabieramy pewności siebie, a nasza postawa na treningach jest coraz lepsza. Mam nadzieję, że to wszystko przełoży się na mecze - stwierdziła siatkarka do niedawna występująca na plaży.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Nicola Negro już od dwóch tygodni ma okazję wdrażać swój system pracy w zagłębiowskim zespole. - Każdego trenera oceniam pozytywnie, zarówno naszego obecnego szkoleniowca, jak i trenera Kawkę, o którego pracy i stylu nie mogę powiedzieć złego słowa. Natomiast każdy szkoleniowiec wnosi coś nowego do zespołu i ma inny system treningu oraz koncepcję gry. Trener Negro zupełnie inaczej poukładał nas na boisku i wyjaśnił swoje założenia, dzięki czemu każda z nas wie, za co jest odpowiedzialna. Chcemy, żeby to wszystko, co pokazał nam trener, przełoży się na lepsze funkcjonowanie drużyny... i że dzięki temu druga runda będzie dla nas! - powiedziała z uśmiechem Urban.
Elżbieta Skowrońska jakiś czas temu stwierdziła obrazowo, że pewność siebie zespołu po serii porażek była w skali od 1 do 10 na poziomie... minus 14. A jak wygląda to obecnie? - Na pewno jest już coraz lepiej pod względem mentalnym. Szczególnie nas ucieszyły ostatnie trzy punkty zdobyte w Legionowie. Wiadomo, że jest to ciężki teren i że mecze tam rozgrywane zawsze były wymagające. Jeżeli uda nam się wygrać w sobotę z Atomem, to już na pewno podbuduje to nas mentalnie i poprawi nasze morale - uznała wychowanka dąbrowskiego MKS-u.