Już w najbliższą sobotę pierwsze piłki rozegrają ligowe siatkarki. - „PlusLiga Kobiet”, bo tak brzmi nowa nazwa rozgrywek ekstraklasy, kolejny raz powinna zadowolić wszystkich kibiców – mówił na konferencji prasowej poprzedzającej inauguracyjną kolejkę, prezes PLPS, Artur Popko .
- Nie tak dawno, bo trzy lata temu, kiedy w związku mówiło się o utworzeniu profesjonalnej ligi, nikt nie wiedział, jak się do tego zabrać. Dziś mogę z dumą powiedzieć, że rozgrywki kobiece rozwijają się szybciej niż męskie - stwierdził prezes PZPS, Mirosław Przedpełski, który od razu dodał, że najbliższe mecze będzie obserwował przede wszystkim z perspektywy rozpoczynających się we wrześniu przyszłego roku, Mistrzostw Europy. - Nie mam ulubionej drużyny i będę dopingował wszystkie zawodniczki - dodał. - A, ja jeszcze kilka lat temu trzymałem kciuki za dziewczyny z łódzkich Bałut czyli Start. Wtedy jeszcze Plus nie był związany z siatkówką kobiecą. Teraz naprawiliśmy ten błąd i stąd nasza umowa na najbliższe pięć lat - powiedział dyrektor marketingu Polkomtel S.A., Dariusz Matuszak.
Sponsor tytularny, kilka mniejszych firm patronackich, jednym słowem działacze Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej, którzy zawiadują dwoma cyklami rywalizacji, robią wiele by zadowolić kibiców. - Jeszcze w 1999 roku wartość marketingowa ekstraklasy siatkówki kobiet wynosiła zaledwie 230 tysięcy złotych - informował dziennikarzy dyrektor wykonawczy PlusLigi Kobiet, Jacek Kasprzyk. W ostatnich 9 latach ta liczba rosła jak najlepsze, drożdżowe ciasto i w ubiegłym roku fachowcy ocenili wartość LSK na 53 miliony złotych ! - Jestem przekonany, że w tym roku znów pobijemy rekordy i jeszcze bardziej zbliżymy się do męskiej PlusLigi - z przekonaniem mówił Kasprzyk prezentując poszczególne kobiece ekipy.
W rozgrywkach wystartuje 10 zespołów, a barwy klubowe zmieniło aż 45 siatkarek. Faworytami ruszającej właśnie ligi, są bez wątpienia: obrońca tytułu Muszynianka Fakro Muszyna, BKS Aluprof Bielsko Biała i Farmutil Piła. Beniaminkiem rozgrywek jest Gedania Gdańsk, która jednak swoje mecze będzie rozgrywać w pobliskim Żukowie i na potrzeby ligi zmieni nazwę na - Gedania Żukowo. - To najmłodsza ekipa PlusLigi Kobiet, a średnia wieku całego zespołu ledwo przekroczyła 19 lat - z satysfakcją podkreślał dyrektor wykonawczy ligi, dodając iż w innych zespołach aż roi się od młodych zdolnych dziewczyn. Niektóre, jak 20-letnia Berenika Okuniewska (bardziej znana pod panieńskim nazwiskiem Tomsia) z Aluprofu Bielsko, już otarły się o reprezentację. Inne, na przykład, rówieśniczka Okuniewskiej, prawie dwumetrowa, Klaudia Kaczorowska, szykują się właśnie do szturmu, na pozycje mistrzyń.
- Tych którzy nie wybiorą się do hal, z przyjemnością zaprosimy przed telewizory. Polsat we wszystkich swoich programach będzie transmitował mecze naszych pięknych dziewcząt. Zarówno te ligowe - trzy mecze live w tygodniu - jak i europejskie puchary - zapowiedział zastępca dyrektora sportowego Polsatu, Piotr Pykiel. A o tym czego nie zobaczycie, ani w hali, ani w telewizji, na pewno przeczytacie w naszym portalu SportoweFakty.pl