Cieszę się, że nie muszę się tłumaczyć z przegranej - komentarze po meczu PGNiG Nafta Piła- Siódemka SK bank Legionovia

- Wygraliśmy pierwszy mecz i mam nadzieję, że w kolejnych meczach będziemy walczyć - tak podsumował sobotnie spotkanie trener PGNiG Nafty Piła, Wiesław Popik.

Kinga Bąk (kapitan Siódemki SK bank Legionovii): Szkoda, że nie udało nam się wygrać tego spotkania, a szansa na to była duża. Popełniałyśmy wiele błędów. Mimo iż wygrałyśmy pierwszego seta to myślę, że już tam zaczęły się nasze problemy.

Joanna Kuligowska (kapitan PGNiG Nafty Piła): Cieszę się, że nie muszę się tłumaczyć z przegranego meczu. Wygrałyśmy za dwa punkty, ale liczy się zwycięstwo. Każde punkty są dla nas bardzo ważne. Dzisiaj byłyśmy zespołem. Każda z nas walczyła o każdą piłkę. Bardzo jesteśmy szczęśliwe. Chciałabym również podziękować kibicom, którzy cały czas w nas wierzą i nam kibicują.

Maciej Kosmol (trener Siódemki SK bank Legionovii): Widać tutaj dobrą pracę trenera Popika. Dziewczyny z Piły cały czas się poprawiają i z pewnością będą w tej lidze wiele razy sprawiać niespodzianki. Moja drużyna miała problemy ze skończeniem pierwszego ataku. Dobrego przyjęcia nie mogliśmy przełożyć na punkty. Brawa należą się skrzydłowym z Piły, które zagrały rewelacyjnie i kończyły większość swoich ataków. My nie zagraliśmy tego, co sobie zakładaliśmy. Dobrze, że mamy jeden punkt.

Wiesław Popik (trener PGNiG Nafty Piła ): Dziękuję kibicom, którzy wierzą w nas mimo porażek. My cały czas w siebie wierzymy. Nie zaczęliśmy tego meczu za dobrze, ale cieszę się, że zespół zaczął walczyć. Dziewczyny muszą walczyć o każdą piłkę. Na pewno będą nam się zdarzały przestoje, bo mamy zespół słaby pod względem technicznym. Cały czas pracujemy nad poprawieniem tego i powoli już widać efekty. Trochę pograliśmy środkiem, którego było brak w poprzednich meczach. Skrzydłami graliśmy odważniej w ataku i z tego się cieszę. Wygraliśmy pierwszy mecz i mam nadzieję, że w kolejnych będziemy walczyć, a jaki będzie wynik, to zobaczymy.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu: