Staraliśmy się z całych sił - komentarze po meczu Effector Kielce - PGE Skra Bełchatów

W Kielcach bez niespodzianki. Skra ku niezadowoleniu gospodarzy wygrała w pełni zasłużenie. - Druga kolejka, a my jesteśmy bez żadnego punktu. To daje dużo do myślenia - mówił kapitan gospodarzy.

Mariusz Wlazły (kapitan PGE Skry Bełchatów): Cieszymy się z wyniku. Dla nas jest to dobra sytuacja, zwyciężyliśmy 3:1 i to się najbardziej liczy. Popełnialiśmy jednak różnego rodzaju błędy, które musimy wyeliminować i grać coraz lepiej.

Piotr Lipiński (kapitan Effectora Kielce): Chciałbym pogratulować drużynie z Bełchatowa zdobycia trzech punktów. Wydaje mi się, że mimo wszystko na ciężkim terenie. Przegraliśmy 1:3. Pierwsze dwa sety przespaliśmy. Być może przestraszyliśmy się tego, że Skra przyjechała. Popełniliśmy zbyt dużo błędów własnych. Goście właściwie już na początku odjechali nam zagrywką na 3-4 punkty, później goniliśmy wynik, to samo było w Warszawie.

W trzecim secie potrafiliśmy się zebrać, zagraliśmy tak jak powinniśmy przez cały mecz. Skra to jednak znana marka, mająca w swoim składzie bardziej doświadczonych zawodników. Zagrali sprytem, lepszymi umiejętnościami. W czwartym secie znów nam odjechali, co w końcówce się zemściło.

W sobotę gramy z Treflem i to będzie dla nas bardzo, ale to bardzo ważny mecz. W końcu trzeba zapunktować. Druga kolejka, a my jesteśmy bez punktu. To daje dużo do myślenia. Mimo to wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Musimy tylko zapamiętać tego trzeciego seta, a z pozostałych wyciągnąć wnioski.

Miguel Falasca (trener PGE Skry Bełchatów): Dziękuję za gratulacje. Jesteśmy zadowoleni z tej wygranej. Cieszę się, że po bardzo słabym trzecim secie zdołaliśmy się podnieść i zagrać zdecydowanie lepiej w kolejnej partii.

Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce): Wiedzieliśmy, że to będzie ciężki mecz. Staraliśmy się z całych sił, aby nawiązać walkę z zespołem Skry. Wystarczyło to na wygranie jednego seta. Na pewno z tego seta się cieszymy, natomiast myślę, że ta nasza gra wyglądała lepiej niż tydzień temu i że z tygodnia na tydzień będzie jeszcze lepiej.

Cały czas mamy problemy z wyprowadzeniem ataku. Oprócz trzeciego seta, kiedy zagraliśmy naprawdę dobrze w tym elemencie. Nasz rywal znakomicie zaprezentował się w bloku i obronie, przez co było nam bardzo ciężko umieścić piłkę w boisku.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (0)