LŚ: Świetny Sokołow to za mało - relacja z meczu Bułgaria - Włochy

Reprezentacja Bułgarii w swoim drugim meczu w Final Six Ligi Światowej musiała uznać wyższość Włochów, chociaż prowadziła w końcówkach III i IV seta.

W tym artykule dowiesz się o:

Włosi spotkanie przeciwko Bułgarom rozpoczęli z wysokiego "C", gdyż od prowadzenia 10:5. Od samego początku brylował w ataku oraz w zagrywce Iwan Zajcew, a podopieczni Camillo Placiego mieli problem z kończeniem własnych akcji (8:16). Dzięki wypracowanej przewadze siatkarze z Italii mogli spokojnie kontrolować przebieg inauguracyjnej partii (10:19), i mimo że w ich szeregi wkradło się rozluźnienie, to wygrali pierwszego seta do 18.

W drugiej odsłonie pojedynku zawodnicy reprezentacji Bułgarii obudzili się z letargu i zaczęli dobrze grać w obronie, a dzięki temu wyprowadzać skuteczne kontrataki, które kończył Cwetan Sokołow (11:8). Wprawdzie Włochy na drugiej przerwie technicznej traciły do Bułgarii tylko dwa punkty (16:14), lecz później gra włoskiego zespołu się załamała (22:15) - Bułgarzy raz za razem blokowali przeciwników. Zrezygnowani Włosi już nie podjęli walki o zwycięstwo w drugiej części meczu, którą przegrali 18:25.

W III secie walka punkt za punkt trwała do stanu 12:12, po którym pięć kolejnych akcji na swoją korzyść rozstrzygnął bułgarski zespół (17:12). Kiedy siatkarze z Bułgarii prowadzili już 20:15 wydawało się, że nic im już nie odbierze zwycięstwa w tej partii. Gracze prowadzeni przez Mauro Berruto nie zamierzali jednak łatwo "sprzedać skóry" i zaczęli skutecznie grać w bloku oraz w kontrze (20:20). Będący pod presją Bułgarzy zaczęli popełniać błędy własne, które skrzętnie wykorzystali reprezentanci Włoch i wręcz niemożliwe stało się faktem (22:25)!

Czwarta odsłona starcia była niemal bliźniaczo podobna do poprzedniej. Reprezentacja Bułgarii od remisu po 12, zdobyła trzy kolejne punkty, a tak wypracowaną przewagę utrzymywała do rezultatu 19:16. Od tego momentu nastąpiła pogoń Włochów, którzy wykorzystali słabość swoich przeciwników i zwyciężyli tego seta w grze na przewagi (24:26), wygrywając całe spotkanie 3:1.

W rywalizacji atakujących lepszy od Iwana Zajcewa (19 pkt.) okazał się Cwetan Sokołow, który zapisał na swoim koncie 27 "oczek".

Bułgaria - Włochy 1:3 (18:25, 25:18, 22:25, 24:26)

Bułgaria: Bratojew G., Josifow, Gotsew, Sokołow, Aleksiew, Skrimow, Salparow (libero) oraz Dimitrow, Miluszew.

Włochy: Zajcew, Travica, Beretta, Savani, Birarelli, Giovi (libero) oraz Lanza, Piano.

->>> WSZYSTKO O LIDZE ŚWIATOWEJ 2013[b]
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

[/b]

Komentarze (3)
avatar
levvy
19.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
panda25
19.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem, czy Sokołow był "świetny", jak wieści tytuł. Jak na jego umiejętności zagrał, moim zdaniem, tak sobie, a przede wszystkim "falowo". Podobnie jak Zajcew pod drugiej stronie. Z tym, że Czytaj całość
avatar
Lincoln91
19.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pięknie !! :)