Kibice i wrogowie ZAKSY- komentarze po spotkaniu Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Jastrzębianie pokonali w pierwszym półfinałowym meczu ZAKSĘ, lecz teraz będą jej kibicować. - Polska siatkówka potrzebuje sukcesu. Życzę ZAKSIE powodzenia w Omsku - przyznaje Michał Łasko.

Paweł Zagumny (kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Nie wyjedziemy z Jastrzębia w dobrych humorach. Przez dwa pierwsze sety graliśmy dobrą siatkówkę. Prowadziliśmy w nich, niestety nie udało się ich doprowadzić do zwycięskiego końca. Teraz skupimy się na Final Four Ligi Mistrzów, a później drugim spotkaniem z jastrzębianami.

Michał Łasko (kapitan Jastrzębskiego Węgla): Jesteśmy zadowoleni, bo to jest dla nas bardzo ważne zwycięstwo. Życzę ZAKSIE sukcesu w Omsku. Polska siatkówka potrzebuje sukcesu w Lidze Mistrzów. W nadchodzącym tygodniu będziemy kibicami kędzierzynian, ale już w następnym znów staniemy się wrogami. Spróbujemy powtórzyć wynik z pierwszego meczu 23 marca.

Daniel Castellani (trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Nie rozegraliśmy dobrego spotkania. Mieliśmy dziwny dołek. Trzeba o tym jednak zapomnieć i skupić się na Final Four Ligi Mistrzów, a w dalszej kolejności na kolejnym pojedynku z Jastrzębskim Węglem.

Lorenzo Bernardi (trener Jastrzębskiego Węgla): To dopiero jeden mecz w całej rywalizacji, a to zdecydowanie za mało, by awansować do finału. Ostrożnie z entuzjazmem, bo jeszcze niczego nie osiągnęliśmy. Znamy ZAKSĘ. Wiemy, że to bardzo dobry zespół, który w tej potyczce grał bez jednego ze swoich najważniejszych zawodników, Pawła Zagumnego. Spokojnie, musimy odpocząć przed kolejnym starciem, zaś trenerowi Castellaniemu oraz jego drużynie życzę powodzenia w Omsku.

Lorenzo Bernardi już dawno nie był tak bardzo zadowolony
Lorenzo Bernardi już dawno nie był tak bardzo zadowolony
Komentarze (0)