Gra podopiecznych Jacek Nawrockiego nie jest zbyt przekonująca w tym sezonie. Pomimo udanej gry w europejskich pucharach, w rozgrywkach PlusLigi ponieśli już szóstą porażkę. Z uwagi na bogatą historię ubiegłych sezonów nie jest to pożądany stan rzeczy. Również w rywalizacji o Puchar Polski siatkarze PGE Skry Bełchatów napotkali na bardzo duże trudności.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Gracze Jastrzębskiego Węgla po kilku nieudanych spotkaniach potrafili wyjść na prostą. Porażki z Akademikami z Warszawy, mistrzami Polski z Rzeszowa czy rewelacyjnie spisującą się ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle bardzo nadszarpnęły pozycją zespołu Lorenzo Bernardiego. Jakby tego było mało, kontuzji uległ nowy libero czwartej drużyny ubiegłego sezonu, Damian Wojtaszek. Jednakże siatkarze dowodzeni na boisku przez Michała Łasko pokazali, że nie należy ich przedwcześnie skreślać. Po druzgocącej porażce w Pucharze CEV zanotowali niezwykle ważną serię meczów bez porażki. Rywalizacja o Puchar Polski stała się doskonałą okazją do zatarcia złego wrażenia po odpadnięciu z rozgrywek Starego Kontynentu. Z uwagi na pozycję w tabeli jastrzębianie musieli rozegrać spotkanie z Wkręt-metem AZS Częstochowa, jeśli chcieli się zmierzyć z drużyną z Bełchatowa. Po zaciętym starciu górą byli siatkarze włoskiego trenera, którzy stanęli przed możliwością rewanżu za ubiegłoroczny finał Pucharu Polski.
W pierwszym meczu zawodnicy Skry musieli przełknąć gorycz porażki. Klęska 2:3 stawia ich w niezwykle trudnej sytuacji przed rewanżem w Jastrzębiu-Zdrój. Goście środkowego spotkania nie są w najlepszej sytuacji kadrowej. Wciąż poza grą pozostaje serbski atakujący, Aleksandar Atanasijević. Z kolei Michał Winiarski wrócił do treningów w ekspresowym tempie, po urazie odniesionym w meczu charytatywnym. Zespół trenera Nawrockiego na pewno będzie się starał nadrobić straty z pierwszego starcia. Skra Bełchatów nie zechce sobie pozwolić na czwartą porażkę z rzędu z krajowym rywalem.
W środowe popołudnie przekonamy się czy jastrzębscy siatkarze posiadają patent na wicemistrzów kraju. A może to Mariusz Wlazły i spółka zaprezentują pełny potencjał trzeciej drużyny świata? Jedno jest pewno, że pomimo utraty wagi zwycięstwa w Pucharze Polski kibice będą świadkami niesłychanie emocjonującego pojedynku.
Jastrzębski Węgiel - PGE Skra Bełchatów / środa 9.01.2013, godz. 18:00