Patryk Czarnowski: Podnieśliśmy się

Trudno było przewidzieć, jak siatkarze Jastrzębskiego Węgla zaprezentują się w potyczce z podopiecznymi Piotra Makowskiego. Zawodnicy górniczego zespołu zdołali się jednak odbudować psychicznie po pucharowym blamażu i stworzyli wspólnie z drużyną Delecty Bydgoszcz bardzo ciekawe, stojące na wysokim poziomie widowisko.

Życie na fali - relacja z meczu Jastrzębski Węgiel - Delecta Bydgoszcz

- Porażka poniesiona przed własną publicznością z turecką drużyną siedziała nam w głowach - rozpamiętuje jeszcze odpadniecie z Puchar CEV Patryk Czarnowski, środkowy Jastrzębskiego Węgla. - Najważniejsze, że potrafiliśmy się podnieść i pokonać bardzo dobry zespół Delecty Bydgoszcz. Spodziewaliśmy się trudnego meczu, bo rywale wcześniej pokonali ZAKSĘ i uczynili to jako pierwsi w tym sezonie. Można było oczywiście pokusić się o komplet punktów, niestety uciekł nam czwarty set. Na szczęście tie-break ułożył się po naszej myśli - dodaje zawodnik śląskiej ekipy.

Postarają się o kolejną niespodziankę? - zapowiedź spotkania Wkręt-met AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel

Podopieczni Lorenzo Bernardiego zachowali jeszcze teoretyczne szanse zajęcia miejsca w pierwszej czwórce plusligowej tabeli po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego. Do tego potrzebne są jednak "odpowiednie" wyniki spotkań w 9. kolejce pomiędzy innymi zespołami i oczywiście pewne zwycięstwo jastrzębian w Częstochowie.

- Nie będzie to dla nas łatwe spotkanie. Zagramy na boisku rywali, którzy w ostatnich kolejkach prezentują coraz lepszą formę. Minimalna porażka z zespołem ZAKSY w Kędzierzynie-Koźlu to dowód, że stać ich na wiele - przewiduje Patryk Czarnowski.