MKS Banimex Będzin w podwójnej dawce w Poznaniu

AZS UAM Poznań w najbliższy weekend rozegra dwa spotkania z tym samym rywalem. W sobotę akademicy powalczą o ligowe punkty, a w niedzielę o awans do IV rundy Pucharu Polski.

Obecnie beniaminek z Poznania zamyka tabelę I ligi. Ma na swoim koncie tylko jeden punkt po przegranym tie-breaku z KS-em Cuprum Lubin, co daje bilans czterech porażek i zero zwycięstw. Kolejny rywal jest zdecydowanie wyżej notowany. MKS Banimex Będzin plasuje się na trzecim miejscu i poległ dotychczas tylko raz (1:3 z Czarnymi Radom). Potem będzinianie pokonali tych rywali, z którymi AZS UAM stracił punkty - 3:2 Stal Nysa oraz 3:1 Cuprum Lubin.

- Nie uważam, że AZS jest słabym zespołem, a wręcz przeciwnie. Mecze z takimi rywalami są zwykle najtrudniejsze i często kończą się niespodziankami, dlatego musimy podejść do przeciwnika z pełną mobilizacją, co oznacza, że do Poznania nie pojedziemy na wycieczkę - mówi dla mks-mos.będzin.pl Sławomir Szczygieł, środkowy gości.

Rok temu MKS w Pucharze Polski odpadł dopiero w VI rundzie. Został jedynym pierwszoligowym zespołem wśród plusligowców w tych rozgrywkach. Będzinianie wyeliminowali Farta Kielce, ale potem trafili na Skrę Bełchatów i dwa mecze przegrali 0:3.

AZS UAM Poznań nie występował w Pucharze Polski przez kilka sezonów. - Wcześniej, kiedy zespół grał w II lidze, nie widziałem sensu przystępowania do tych zawodów. Po awansie się to zmieniło - mówi trener Damian Lisiecki. W tym roku akademicki klub turniej zaczyna od III rundy, bo wcześniej walczyli tylko drugoligowcy. Zwycięzca niedzielnego pojedynku zagra 21 listopada ze Stalą Nysa.

AZS UAM Poznań - MKS Banimex Będzin / sobota 3 listopada, godz. 16.00 (mecz ligowy)

AZS UAM Poznań - MKS Banimex Będzin / niedziela 4 listopada, godz. 16 (mecz pucharowy)

(fot. materiały prasowe)
(fot. materiały prasowe)
Komentarze (0)