Drużyna z Mazowsza do najwyższej klasy rozgrywkowej awansowała z prawdziwym impetem. Na dwadzieścia dziewięć rozegranych spotkań legionowianki z pierwszoligowych parkietów schodziły pokonane tylko dwa razy. W najważniejszych spotkaniach z Piecobiogazem Murowana Goślina niemal zmiażdżyły rywalki. - Cieszę się, że dziewczyny przez całe spotkanie utrzymały pełną koncentrację. Nawet przy dużych przewagach walczyły ofiarnie o każdą piłkę - mówił po ostatnim zwycięskim spotkaniu Wojciech Lalek.
Siódemka to nie Atom
Gdy emocje opadły a siatkarki opromienione awansem udały się na zasłużone urlopy w klubie trwało kompletowanie składu na historyczny sezon w Orlen Lidze. Na każdym kroku powtarzano, że trzon zespołu pozostanie taki sam. - W drużynie nie będzie czystki kadrowej i to nie będzie drugi Atom. Chcemy zostawić większość dziewczyn, które tutaj grały. Zespół będzie liczył czternaście osób, więc dla każdej która zechce grać znajdzie się w nim miejsce - zapowiadał szkoleniowiec.
Karuzela transferowa
W czasie przerwy w rozgrywkach zespół opuściły trzy zawodniczki. Z Siódemką pożegnała się Małgorzata Plebanek, która w nadchodzącym sezonie będzie reprezentowała barwy spadkowicza z PlusLigi Kobiet Stali Mielec. Rozgrywająca Justyna Łunkiewicz zdecydowała się przenieść do zespołu Budowlanych Toruń. Ostatnią zawodniczką, która pożegnała się z zespołem była Małgorzata Gogołek, która będzie występowała w zespole Sparty Warszawa.
Oprócz pożegnań włodarze klubu zakontraktowali nowe zawodniczki. Do zespołu dołączyło kilka nowych zawodniczek. Pierwszą z nich była Anna Witczak, która przez ostatnie dwa lata reprezentowała barwy Gwardii Wrocław. Po nieudanym pobycie w Białymstoku związać się z zespołem postanowiła także Małgorzata Cieśla. Atakująca do pewnego momentu była jedną z wyróżniających się zawodniczek w drużynie akademiczek. Jednak podczas spotkania z PTPS-em Piła pochodząca z Opola siatkarka doznała poważnej kontuzji, która wyeliminowała ją z gry na rok czasu. Po powrocie zawodniczka nie znalazła uznania w oczach szkoleniowca AZS-u Białystok Wiesława Czai i mecze swoich koleżanek oglądała z trybun lub z kwadratu dla rezerwowych. Wkrótce potem do zespołu dołączyła Bułgarska rozgrywająca Gergana Marinova oraz dwie zawodniczki z Białorusi, środkowa Natalia Maciejczyk oraz atakująca Kristina Michajlenko. Warto dodać, że buty na kołku postanowiła zawiesić Jolanta Studzienna, która w nadchodzącym sezonie będzie asystentem Wojciecha Lalka.
Przygotowania do sezonu
Po zakontraktowaniu nowych zawodniczek cały zespół spotkał się na pierwszym treningu. Początkowo zajęcia odbywały się w Arenie Legionowo. Następnie drużyna udała się do Spały, gdzie w Centralnym Ośrodku Sportu w ciszy i spokoju przez trzy tygodnie przygotowywała się do zbliżających się rozgrywek. Jednak trener Wojciech Lalek podczas tego okresu miał nie lada problem, ponieważ Annie Witczak odnowiła się kontuzja barku, eliminującą zawodniczkę z występów w zbliżającym się sezonie. Ostatecznie siatkarka postanowiła rozwiązać kontrakt z klubem za porozumieniem stron.
Po obozie przyszedł czas na wdrażanie wytrenowanych rozwiązań podczas meczów sparingowych. Na pierwszy turniej zespół udał się do Babolic, gdzie zmierzył się z przyszłymi ligowymi rywalkami Pałacem Bydgoszcz oraz PTPS Piła. Stawkę zespołów uzupełniał Chemik Police, który w nadchodzących rozgrywkach pierwszej ligi wymieniany, jako jeden z głównych kandydatów do awansu. Niestety zmagania siatkarki z Legionowa zakończyły fiaskiem przegrywając wszystkie spotkania. Kolejnym sprawdzianem dla popularnych "Lalek" był turniej o Puchar Prezydenta Miasta Legionowo. We własnej hali gospodynie zdołały wygrać tylko jedno spotkanie z grającą na zapleczu Orlen Ligi Jedynką Aleksandrów Łódzki. W kolejnych meczach po drugiej strony siatki stanęły zespoły z ekstraklasy Organika Budowlani Łódź oraz Pałac Bydgoszcz. W ostatnim pojedynku legionowianki zmierzyły się z PTPS-em Piła. Niestety w tym spotkaniu także brylowały rywalki.
Kolejnym turniejem, w którym przyszło wziąć udział podopiecznym Wojciecha Lalka był rozgrywany w Warszawie Memoriał Krzysztofa Kowalczyka. W nim zespół miał nieco mniej wymagające rywalki i pewnie zajął pierwsze miejsce.
Ostatnią sparingową potyczką były dwa pojedynki z AZS-em Białystok. Wiele osób sądzi, że to właśnie te dwie drużyny będą najsłabszymi ogniwami w tegorocznych rozgrywkach Orlen Ligi. Oba spotkania zostały rozegrane na dystansie pięciu setów niezależnie od wyników. Pierwszy mecz wygrały akademiczki 4:1 w kolejnym lepsze natomiast okazały się siatkarki Siódemki Legionowo, które zwyciężyły w stosunku 3:2.
- Cieszę się z tego zwycięstwa bo ostatnio mieliśmy problemy z naszą grą. W turniejach towarzyskich graliśmy słabo. W piątkowym meczu z AZS-em graliśmy już trochę lepiej a dziś było już naprawdę dobrze. Wiedziałem jak mogą grać dziewczyny. Na treningu to wszystko wygląda fajnie musimy to wszystko przełożyć na mecze. W sobotę było to pierwsze starcie, które da nam nadzieję, że ten zespół może skutecznie walczyć w lidze - powiedział z optymizmem po zakończeniu ostatniego meczu sparingowego Wojciech Lalek.
Siatkarki Siódemki Legionovii Legionowo w pierwszej kolejce czeka trudne spotkanie. W piątek na inaugurację Orlen Ligi zmierzą się z Atomem Trefl Sopot. Będzie to ciekawe spotkanie również z tego względu, że na ławkę trenerską powraca Jerzy Matlak.
Kadra zespołu Siódemki Legionovii Legionowo na sezon 2012/2013
Rozgrywające: Kinga Baran, Gergana Marinova
Atakujące: Małgorzata Cieśla, Kristina Michajlenko, Marta Łukaszewska
Przyjmujące: Anna Sołodkowicz, Ilona Gierak, Iga Chojnacka, Barbała Bawoł
Środkowe: Marta Łukaszewska, Małgorzata Skorupa, Katarzyna Jóźwicka
Libero: Marta Siwka, Karolina Dąbkowska