- Ucierpiał trochę staw, ale na szczęście udało mi się samemu nastawić ten palec - mówi Zbigniew Bartman w rozmowie z nowiny24.pl. - Byłem w szoku, bo palec wyskoczył ze stawu i wszedł mi do środka. Dobrze, że nie było dyslokacji kości, złamania, ani pęknięcia - opowiada zawodnik.
Po konsultacji medycznej okazało się, że mocno naruszona jest torebka stawowa. Atakujący nie wyklucza jednak, że zagra w Memoriale Jana Strzelczyka (22-24 września w Rzeszowie).
Źródło: nowiny24.pl
Źródło artykułu:
"Zbigniew Bartman sam nastawił sobie palec" Bartman jest już taaaki samodzielny! Bez obrazy dla fanów Bartmana, sam jestem jego fa Czytaj całość