Maciej Dobrowolski (Asseco Resovia Rzeszów): Chciałbym pogratulować naszemu przeciwnikowi. Teraz to on będzie miał nad nami psychologiczną przewagę podczas spotkania rewanżowego. Wciąż mamy jednak szansę na zdobycie pucharu i wierzę w to, że stać nas na doprowadzenie do złotego seta. Ten pojedynek był wspaniałym przedstawieniem, obie drużyny prezentują bardzo wysoki poziom, a my popełniliśmy zbyt wiele błędów na zagrywce.
Siergiej Grankin (kapitan Dynama Moskwa): Może dla kibiców było to wspaniałe widowisko, ale dla nas to ogromny wysiłek. W czwartym secie straciliśmy całą przewagę i pozwoliliśmy gospodarzom doprowadzić do remisu. W tie-breaku wciąż graliśmy ospale i traciliśmy punkty, ale w końcówce szczęście było po naszej stronie.
Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii Rzeszów): To był mecz, w którym obie drużyny popełniły bardzo wiele błędów. Liczyliśmy na naszą zagrywkę i przyjęcie, lecz niestety to Dynamo okazało się lepsze w tych elementach. Były momenty, w których graliśmy bardzo dobrze, ale w ostatecznym rozrachunku straciliśmy aż osiemnaście punktów po złym przyjęciu, a to zdecydowanie zbyt dużo. Mieliśmy ogromną szansę, zwłaszcza w tie-breaku, ale brakowało nam jakości i efektywności w przyjęciu. W Moskwie pozostaje nam walczyć o każdy punkt, bo nie mamy już nic do stracenia.
Jurij Czerednik (trener Dynama Moskwa): To było bardzo zacięte spotkanie. Osobiście nie spodziewałem się, że będzie nam aż tak ciężko wywalczyć tutaj zwycięstwo. Oczywiście Resovia to dobra drużyna, ale byłem bardzo zaskoczony błędami, których zazwyczaj nie popełniają. To zwycięstwo jest bardzo cenne i szczerze mówiąc nie jestem zadowolony z tego, jak zaprezentowali się moi zawodnicy.
Zbyt duża liczba błędów - komentarze po spotkaniu Asseco Resovia Rzeszów - Dynamo Moskwa
Podczas konferencji prasowej po pierwszym spotkaniu finałowym w ramach pucharu CEV, pomiędzy Asseco Resovia a Dynamem Moskwa obaj trenerzy zgodnie podkreślali, że ich drużyny popełniły zbyt wiele błędów. Kibiców drużyny z Rzeszowa martwić może fakt, że na konferencji prasowej zamiast kontuzjowanego Oliega Achrema pojawił się Maciej Dobrowolski.