Dla siatkarek Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza sezon 2011/2012 już się zakończył. Zawodniczki tej drużyny mogą teraz udać się na zasłużone urlopy, bowiem w pełni na to sobie zapracowały. Dwa trofea i awans do Ligi Mistrzyń wywalczyła dobrze poskładana przez trenera Waldemara Kawkę drużyna. Każde jej ogniwo przyczyniło się do tych sukcesów. Wkrótce jednak nadejdzie czas rozmów z poszczególnymi zawodniczkami, którym kończą się kontrakty. Jest to spora grupa, wśród której jest m.in. Małgorzata Lis. Środkowa Tauronu MKS już zadeklarowała chęć dalszej gry w tym klubie. - Chciałabym nadal grać w Dąbrowie Górniczej - przyznała siatkarka.
Lis bardzo dobrze czuje się w Dąbrowie Górniczej. - Myślę, że to był mój najlepszy sezon w karierze. Chociaż pozostaje taki niedosyt, bo mogłyśmy się pokusić o medal z cenniejszego kruszcu. Przed sezonem pewnie brałybyśmy i ten Puchar Polski, i brąz w ciemno. Wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia - powiedziała portalowi SportoweFakty.pl Lis.
Przed włodarzami klubu na czele z prezesem Robertem Koćmą nie tylko rozmowy z Lis, ale także z innymi środkowymi: Aleksandrą Liniarską i Ivaną Plchotovą. Po tym sezonie kończą się umowy również Izabeli Żebrowskiej oraz libero Krystyny Strasz.
W ubiegłym roku dwuletnią umowę zawarła z Tauronem MKS była zawodniczka Organiki Budowlanych Łódź 25-letnia Katarzyna Zaroślińska. Siatkarka była jedną z bohaterek rywalizacji o trzecie miejsce. Szczególnie zaimponowała w drugim meczu w Dąbrowie Górniczej, ale również poprawnie zagrała w sobotnim starciu w Bielsku-Białej. Przez cały sezon rywalizowała na pozycji atakującej z Żebrowską i choć to właśnie 27-letnią zawodniczkę trener Alojzy Świderek powołał do szerokiej kadry na tegoroczny sezon reprezentacyjny, to jednak Kawce Zaroślińska przydała się w ważnych momentach rozgrywek 2011/2012. Siatkarka ma ponoć renegocjować kontrakt z klubem pod kątem związania się z nim na dłużej. - W Dąbrowie Górniczej jest bardzo dobra organizacja i stabilna sytuacja - powiedziała Zaroślińska.