W tym artykule dowiesz się o:
Jak informuje "Przegląd Sportowy", ekipa planuje w niecodzienny sposób pokazać swoje niezadowolenie. Na strojach zawodników w miejscu znaku firmowego sponsora mają znajdować się znaki zapytania. - Wysłaliśmy do Trydentu wszystkie dokumenty z wykładnią polskich przepisów i poinformowaliśmy naszych rywali, że w Polsce reklama takich firm w trakcie widowisk sportowych jest zabroniona pod groźbą kar - relacjonuje Konrad Piechocki, prezes organizatora imprezy, PGE Skry Bełchatów. Przygotowania do turnieju idą natomiast pełną parą. Przed halą pojawi się miasteczko siatkarskie, a kibice, którzy nie zdobyli wejściówek, będą mogli oglądać mecze na telebimach. - To jest szokujące, ale okazuje się, że nasza hala jest zbyt mała. Oczekiwania kibiców były jeszcze większe - mówi prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Więcej w "Przeglądzie Sportowym".