Coraz bliżej pierwsza ósemka dla KPS-u

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siatkarze KPS-u Jadar Siedlce w poprzednim tygodniu rozegrali aż dwa wyjazdowe pojedynki. Beniaminek zdobył w Wieluniu dwa bardzo cenne punkty. Dzięki temu zawodnicy z Siedlec już w sobotę mogą zagwarantować sobie miejsce w czołowej ósemce po rundzie zasadniczej.

W tym artykule dowiesz się o:

Siedlczanie pierwsze spotkanie rozgrywali w Wieluniu z miejscowym Siatkarzem. Był to szalenie ważny pojedynek dla obu zespołów. Ekipa Tomasza Wasilkowskiego podobnie jak KPS Jadar jak dotąd nie może być pewna miejsca w pierwszej ósemce. Pojedynek w Wieluniu był bardzo wyrównany. Dosyć niespodziewanie to siedlczanie po pięciosetowym boju przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Było to 11. zwycięstwo ekipy z Mazowsza w tym sezonie.

- Początek spotkania nie zapowiadał naszego zwycięstwa, gdyż kontrolę nad meczem mieli siatkarze z Wielunia. W drugim secie rolę się odwróciły. Zaczęliśmy realizować założenia taktyczne. Mieliśmy lepsze przyjęcie i zaczęła u nas funkcjonować zagrywka. Ostatecznie doszło do tie-breaka, w którym okazaliśmy się lepsi. Niezmiernie cieszę się ze zwycięstwa i ze zdobycia dwóch punktów, które są dla mnie bezcenne - podsumowywał spotkanie Maciej Nowak, szkoleniowiec KPS-u Jadar. Po tej wygranej siedlczanie na moment awansowali nawet na czwarte miejsce w rozgrywkach!

KPS jest już bardzo blisko pierwszej ósemki
KPS jest już bardzo blisko pierwszej ósemki

Dwa dni później zawodnicy z Siedlec rywalizowali ze Stalą Nysa. Siatkarze beniaminka jechali z podniesionymi głowami na pojedynek z liderem. Na dodatek już raz w tym sezonie KPS potrafił pokonać wyżej notowaną drużynę AZS-u - beniaminek wygrał 3:2. - Chwała chłopakom z Siedlec, że w trudnym momencie, jakim jest tie-break, po czwartym secie, zdecydowanie wygranym przez nas zespół potrafili się podnieść i grać bardzo dobrze - tłumaczył wówczas dla naszego portalu Krzysztof Andrzejewski, libero AZS-u. Od tamtego spotkania jednak zawodnicy Stali prezentują się dużo lepiej. Do meczu z KPS Jadar przystąpili z serią 8 zwycięstw z rzędu.

Rewanżowy pojedynek nie był już dla beniaminka tak udany. Zawodnicy z Siedlec byli bezradni wobec dobrze grających siatkarzy Stali. Podopieczni Janusza Bułkowskiego zdecydowanie przewyższali swoich rywali. - Niestety przegraliśmy w sobotę gładko 3:0. Nie podjęliśmy walki. Wyraźnie nam ten mecz nie wyszedł. Byliśmy słabsi praktycznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła - analizuje szkoleniowiec. Ekipa z Mazowsza w całym pojedynku zdobyła zaledwie 52 punkty. Z pewnością wpływ na poczynania KPS miał czwartkowy wyczerpujący pojedynek z Siatkarzem Wieluń.

Już tylko dwie kolejki pozostały do zakończenia rundy zasadniczej na zapleczu PlusLigi.- Przed nami teraz najważniejsze mecze w sezonie, decydujące o tym czy będziemy w pierwszej ósemce - dodaje Nowak. Pierwsze z nich podopieczni Macieja Nowaka i Witolda Chwastyniaka rozegrają z MKS MOS Interpromex Będzin a kolejne z MCKiS Energetykiem Jaworzno.

Czy MKS zatrzyma w sobotę siedlczan ?
Czy MKS zatrzyma w sobotę siedlczan ?

W sobotę siatkarze KPS-u Jadar rywalizować będą ze wspomnianą przed chwilą drużyną z Będzina. - Jeżeli wygramy w sobotę z MKS MOS Będzin za trzy punkty, to będziemy pewni miejsca w pierwszej ósemce do której dążymy od początku sezonu. Mam nadzieję, że nam się to uda. Jeżeli nie wygramy to będziemy dalej walczyć. Wszystko jest w naszych rękach i głowach - kończy Maciej Nowak. Zawodnicy Rafała Legienia w tym sezonie spisują się poniżej swoich oczekiwań. Ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego zajmuje 7. miejsce w tabeli, ale nie może być pewna miejsca w czołowej ósemce. Wiele zależeć będzie od sobotniej potyczki z beniaminkiem z Siedlec.

Źródło artykułu: