Spotkanie w dąbrowskiej hali Centrum zapowiadane było jako najciekawsze starcie 13. kolejki PlusLigi Kobiet. Na parkiecie spotykały się trzecia drużyna ligowego zestawienia oraz liderki zmagań, mistrz Polski z Muszyny. Trenerzy niespecjalnie zaskoczyli zgromadzonych kibiców. Jedyną niewiadomą mogła być tylko pozycja drugiej środkowej w ekipie przyjezdnych. Tym razem Bogdan Serwiński postawił na Katarzynę Gajgał, która dobrze zna parkiet w Dąbrowie Górniczej, skąd przed dwoma sezonami trafiła do Banku BPS.
Początek spotkania był nerwowy w wykonaniu obu zespołów. Zbyt wiele było w nim zepsutych zagrywek i niedokładności. Z biegiem czasu spotkanie stawało się coraz ciekawsze i obfitowało w długie akcje. Inicjatywa zdecydowanie należała do gospodyń, które doskonale radziły sobie na siatce, gdzie raz po raz zatrzymywały ataki Mineralnych. Trener Serwiński bezradnie rozkładał ręce, próbował zmienić coś w szeregach swoich podopiecznych prosząc o kolejne przerwy, ale na niewiele się to zdawało.
Po stronie muszynianek solidnie prezentowała się jedynie Agnieszka Bednarek-Kasza, która radziła sobie z rywalkami w każdym z elementów. Na jej nieszczęście takich zawodniczek w szeregach przeciwniczek było więcej. Niezwykle efektownie i efektywnie grała atakująca Tauronu MKS, Izabela Żebrowska, która niemiłosiernie obijała blok mistrzyń PlusLigi Kobiet. Przewaga rosła z akcji na akcję. Zaczęło się od prowadzenia na pierwszej przerwie technicznej (8:5) i trwało do kolejnej (16:12). Grając tak dobrze i nie popełniając rażących błędów, dąbrowianki pewnie doprowadziły partię do końca, finalnie ciesząc się ze zwycięstwa 25:18.
Po takim "laniu" i kilku gorzkich słowach od swojego trenera, Bank BPS zaczął przypominać drużynę, która była w stanie pokonać niedawno Dynamo Moskwa i Scavolini Pesaro. Wynik oscylował w granicach remisu niemal przez całą partię. Tym razem największa przewaga którejś z drużyn wynosiła dwa oczka. Ciągle bardzo udanie prezentowała się Izabela Żebrowska, którą dzielnie wspierały Charlotte Leys oraz Elżbieta Skowrońska. Muszynianka takiej postaci nie posiadała. Starały się poszczególne zawodniczki, ale nie można było powiedzieć wiele dobrego, szczególnie o dorobkach przyjmujących.
Kiedy na tablicy pojawił się wynik 16:17, dąbrowianki przycisnęły swoje rywalki. Te zachowały się jak niedoświadczony zespół. W żadnym stopniu nie przypominały najlepszej drużyny obecnego sezonu. Bardzo szybko spuściły z tonu i zamarły w jednym ustawieniu. Bogdan Serwiński próbował ratować się zmianami, ale jego roszady przynosiły odwrotne efekty. Bank BPS pretensje może mieć tylko do siebie i swojej opieszałości w szeregach obronnych, gdzie przedostawały się bardzo łatwe piłki. Również ta odsłona należała do gospodyń, które dzięki skutecznej końcówce wygrały wysoko, 25:20.
Początek kolejnego seta był kolejną fazą wymierzania wyroku Mineralnym. Tauron odskoczył na pięć punktów (7:2), ale równie szybko stracił swoją przewagę. Podopieczne Waldemara Kawki popełniły kilka błędów, a blok na Żebrowskiej dał remis 10:10. To jednak nie odmieniło losów gry. Atakująca dąbrowskiej drużyny chwilę później zakończyła arcyważną akcje i dała dwunasty punkt gospodyniom. Od tej pory to znów one dyktował warunki na parkiecie. Opiekun muszynianek ponownie szukał zmian, ale i tym razem nie znalazł lekarstwa na swoje problemy. Trzecia drużyna tabeli wykorzystywała wszystkie swoje szanse, a na trybunach słychać było coraz głośniejsze odliczanie do końca pojedynku.
Ostatecznie starcie zakończył punktowy atak Ivany Plchotovej. Po starciu nie mogło być innego wyboru, niż przyznanie statuetki dla najlepszej siatkarki meczu dla Izabeli Żebrowskiej, ale na podobne wyróżnienia zasłużyły wszystkie siatkarki z Dąbrowy Górniczej. Takich pochwał nie zbiorą z pewnością Mineralne, których forma może martwić, myśląc o zbliżających się najważniejszych konfrontacjach w Lidze Mistrzyń.
3:0
(25:18, 25:20, 25:19)
Tauron MKS: Leys, Liniarska, Dirickx, Żebrowska, Skowrońska, Plchotova, Strasz (libero)
Bank BPS: Werblińska, Bednarek-Kasza, Kaczor, Radecka, Gajgał, Stam-Pilon, Zenik (libero) oraz Rourke, Rabka, Djurisic
MVP: Izabela Żebrowska (Tauron MKS)