PŚ: Brazylia poza podium, Chiny z pierwszą wygraną - wyniki ósmej kolejki

Już trzeci raz w Pucharze Świata porażkę poniosła reprezentacja Brazylii. Tym razem Canarinhos przegrali z Serbią 1:3. - To dla nas ważne zwycięstwo - powiedział Ivan Miljković.

Canarinhos ulegli niżej notowanej Serbii 1:3 i spadli na czwartą pozycję w tabeli. Giba na konferencji prasowej ubolewał nad ilością błędów swojej drużyny i chwalił Ivana Miljkovica oraz Milosa Nikica. - To dla nas ważne zwycięstwo, mimo że nie mamy dużych szans na kwalifikację - stwierdził kapitan Serbów.

Serbia - Brazylia

3:1 (27:25, 20:25, 25:20, 25:22)

Serbia: Kovacević, Petković, Stanković, Nikić, Miljković, Podrascanin, Rosić (libero) oraz Terzić, Mitić, Rasić

Brazylia: Vissotto, Giba, Murilo, Marlon, Lucas, Sidao, Sergio (libero) oraz Bruno, Lopes, Rodrigo

- Jestem bardzo zadowolony z pierwszego zwycięstwa w Pucharze Świata – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Chin Jianan Zhou. Chińczycy w zaledwie 70 minut pokonali 3:0 czarnego konia rozgrywek, reprezentację Iranu. - W końcu dostaliśmy nagrodę za ciężką pracę. Starałem się motywować zawodników i dawać im techniczne wskazówki - zakończył opiekun zwycięzców.

Iran - Chiny

0:3 (19:25, 19:25, 17:25)

Iran: Fayazi, Hosseini, Mousavi, Zarini, Nadi, Bazargarde, Zarif (libero) oraz, Ghafour, Nazari, Mahdavi.

Chiny: Bian, Yuan, Zhang, Liang, Zhong, Li, Ren (libero) oraz Zhan, Geng, Kong

Niespodzianki nie było natomiast w pojedynku Kubańczyków z Rosjanami. Mający na swoim koncie aż pięć zwycięstw reprezentanci Kuby gładko ulegli jednemu z faworytów turnieju 1:3. Sborna miała szansę wygrać w trzech setach, ale drugą partię przegrała 25:27. - Przegraliśmy drugiego seta, bo nasi zawodnicy byli zmęczeni - tłumaczył Władimir Alekno, szkoleniowiec Rosji.

Kuba - Rosja

1:3 (23:25, 27:25, 18:25, 12:25)

Kuba: Leon, Perdomo, Bell, Mesa, Hernandez, Diaz, Gutierrez (libero) oraz Estrada, Bisset, Cepeda, Fiel, Hierrezuelo

Rosja: Apalikow, Chtiej, Tietiuchin, Butko, Michajłow, Wołkow, Sokołow (libro) oraz Birjukow

Z pojedynku Argentyny z Włochami zwycięsko wyszła Italia, dla której Michał Łasko zdobył 24 oczka i został najlepiej punktującym. Argentyńczycy najwidoczniej zmęczyli się po pierwszym secie, bo wygrali go 36:34! W pozostałych odsłonach zdobywali maksymalnie 20 punktów.

Argentyna - Włochy

1:3 (36:34, 20:25, 19:25, 20:25)

Argentyna: Conte, Quiroga, Sole, Pereyra, Crer, De Cecco, Gonzalez (libero) oraz Castellani, Cavanna, Poglajen

Włochy: Mastrangelo, Łasko, Zajcew, Savani, Fei, Travica, Giovi (libero) oraz Parodi, Birarelli

Kolejna porażkę odnotowali gospodarze. Japonia uległa USA 0:3. Zapału starczyło Azjatom, podobnie jak Argentynie, tylko na pierwszego seta, którego przegrali 37:39. - To było wspaniałe zwycięstwo - podsumował kapitan USA Clayton Stanley. - Nasz środek zagrał naprawdę dobrze.

Japonia - USA

0:3 (37:39, 16:25, 15:25)

Japonia: Usami, Matsumoto, Yamamura, Shimizu, Fukuzawa, Yako, Nagano (libero) oraz Abe, Yamamoto, Ishijima, Yoneyama

USA: Anderson, Priddy, Millar, Stanley, Holmes, Thornton, Lambourne (libero) oraz Patak, Lee, Lotman

Tabela Pucharu Świata

Lp.DrużynaMPSety
1 Polska 8 22 23:7
2 Rosja 8 21 21:6
3 Włochy 8 17 20:11
4 Brazylia 8 16 20:12
5 Kuba 8 14 17:13
6 Iran 8 12 15:16
7 USA 8 12 14:12
8 Argentyna 8 9 13:18
9 Japonia 8 8 12:19
10 Serbia 8 6 11:21
11 Chiny 8 4 6:21
12 Egipt 8 3 5:21
Źródło artykułu: