"Plavi" awansowali do półfinału z pierwszego miejsca w swojej grupie. Dwa zwycięstwa po 3:0 odniesione nad reprezentacjami Stanów Zjednoczonych oraz Polski stawiają ich w bardzo dobrym świetle. Te dwa spotkania pokazały bowiem, że Serbowie są w dobrej dyspozycji i mogą być niezwykle groźnym rywalem dla Rosjan. Najjaśniejszym punktem reprezentacji jest bezapelacyjnie Ivan Milijković, który w dwóch meczach zanotował na swoim koncie 31 oczek. Poza "Ivanem Groźnym" spustoszenie w szeregach przeciwnika może siać dwójka środkowych: Novica Bjelica oraz Marko Podrascanin. Ten pierwszy, poza świetnym wyczuciem bloku, dysponuje również niezwykle kąśliwą zagrywką. Z kolei 21-letni Podrascanin już teraz zaczyna być postrachem dla nawet najbardziej doświadczonych zawodników.
Podopieczni Władimira Alekno mają na swoim koncie w tegorocznych finałach jedno zwycięstwo i jedną porażkę. Tym bardziej dotkliwą, że odniesioną 0:3 w meczu z Brazylią, na pokonanie której nie mogą odnaleźć recepty. Niewiadomą w zespole Sbornej pozostaje wystawienie do dzisiejszego składu głównego bombardiera, Siemiona Połtawskiego. Zawodnik ten z nie do końca wiadomych przyczyn nie znalazł się w dwunastce na czwartkowy mecz z Japonią. Oficjalnie jako przyczynę jego absencji podano uraz barku, jednak nieoficjalnie mówi się o karze, jakiej wymierzył nieposłusznemu zawodnikowi Alekno. A wiadomo ile potrafi Połtawski zdziałać dla drużyny będąc w dobrej dyspozycji. Oprócz Połtawskiego niewygodnym dla rywali jest młody Jurij Bierieżko, znajdujący się na czele najlepiej zagrywających zawodników podczas finałów. Kolejnym z atutów Rosjan jest libero, Aleksiej Wierbow, który z kolei przewodzi klasyfikacji najlepiej przyjmujących.
Stawką spotkania jest miejsce w meczu o pierwsze miejsce. Rosjanie mają wiele do udowodnienia zarówno sobie, jak i przeciwnikom. Serbowie zaczynają sobie świetnie radzić po nie najlepszym roku 2007 w ich wykonaniu. Wszystkie przesłanki wskazują na wyrównany i zacięty pojedynek. Kto z niego wyjdzie górą?
Początek spotkania Serbia - Rosja o godzinie 18:15.