Winiarski pojedzie do Rzeszowa

Przyjmujący PGE Skry Bełchatów, Michał Winiarski, choć w zeszłym tygodniu dość pechowo złamał palec, pojedzie ze swym zespołem na mecz do Rzeszowa. Wciąż nie wiadomo jednak, czy zawodnik znajdzie się w meczowej kadrze.

Po ostatniej porażce ligowej z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle trener Jacek Nawrocki uznał, że w kolejnym spotkaniu będzie potrzebował wsparcia na pozycji przyjmującego. Stąd postanowienie o dołączeniu Winiarskiego do ekipy, która już we wtorek rano uda się do Rzeszowa. - Michał na pewno pojedzie z nami, choćby dlatego, że będziemy tam trenować. Decyzja o tym, czy znajdzie się w meczowej kadrze zapadnie jednak dopiero w środę - powiedział szkoleniowiec bełchatowian.

Na jednym z ubiegłotygodniowych treningów przyjmujący Skry doznał złamania palca. Zazwyczaj, w tego rodzaju przypadkach, czas zrastania się kości wynosi 4-5 tygodni. Dzięki specjalnemu stabilizatorowi założonemu na ręku, Winiarski może jednak wykonywać większość siatkarskich ćwiczeń. - Jest to złamanie, lecz bez przemieszczenia. Teraz czekam, jak będzie przebiegało gojenie. Póki co, wygląda to nawet dobrze. Mogę przyjmować, zagrywać i atakować, no ale nie mogę blokować - mówił przyjmujący bełchatowian na łamach radia SKRA po sobotnim meczu z ZAKSĄ.

Siatkarze Skry wyjadą do Rzeszowa we wtorek rano. Wieczorem mają w planach trening w hali na Podpromiu. Mecz przeciwko Resovii rozpocznie się w środę o godzinie 20.

Komentarze (0)