Wicemistrzynie kraju z ubiegłego sezonu przegrały bardzo wyraźnie swoje spotkanie w drugiej rundzie play-off Ligi Mistrzyń z Rabitą Baku. Przy okazji meczu Banku BPS Muszynianki Fakro z Azerkami spekulowano, iż bliska podpisania kontraktu z Mineralnymi jest Amerykanka Kimberly Glass, atakująca Rabity. Te dywagacje rozwiał krótko trener Bogdan Serwiński. - Spekulacje na temat pozyskania Glass były wyssane z palca. Na temat podpisania z nią kontraktu nie było nawet bliższej rozmowy. Wszystko zostało między menedżerami i nie doszło do żadnych ustaleń - zapewnia szkoleniowiec.
Drużyna z Muszyny przegrała wyraźnie pierwsze spotkanie w Lidze Mistrzyń z Rabitą 0:3. Jak ocenia szanse awansu do dalszej rundy w tej sytuacji trener Serwiński? - Cóż nam zostało? Trzeba pojechać do Baku, wrócić do gry bardzo swobodnej, urozmaiconej, kombinacyjnej i z uśmiechem. Tak jak graliśmy z Villa Cortese. Nie jesteśmy wcale na straconej pozycji i bez szans w Baku. Jeżeli zagramy z zaciśniętą, kamienną twarzą, to nie damy rady i przegramy ten mecz. Musimy zmienić naszą filozofię gry - przekonuje opiekun wicemistrzyń kraju. - Musimy zagrać w Baku otwartą siatkówkę, z odrobiną ułańskiej fantazji, z radością - dodaje.
W ostatnim czasie szkoleniowiec Mineralnych nie mógł korzystać z usług Holenderki Debby Stam-Pilon. Siatkarka jednak wraca już do zdrowia po kontuzji. - Debby trenuje od poniedziałku, mam nadzieję że w rewanżu będzie w pełnej dyspozycji. Dziś mogła tylko wejść i spróbować coś pomóc. To bardzo doświadczona zawodniczka, a w takich spotkaniach doświadczenie liczy się bardzo. Czasem młodość zaskoczy i uda się dobrze zagrać na tym poziomie, ale doświadczenie jest jednak kluczowe - wyjaśnia Serwiński na łamach oficjalnej strony klubu Bank BPS Muszynianka Fakro.