Taras Chtiej: Pieniądze nie są najważniejsze kiedy grasz w kadrze

Dla Tarasa Chtieja miniony rok zakończył się bardzo miłym akcentem. Reprezentant Rosji został bowiem laureatem nagrody Andrieja Kuzniecowa przyznawanej corocznie najlepszemu zawodnikowi rosyjskiej Superligi. Zawodnik w jednym z pierwszych wywiadów po otrzymaniu wyróżnienia ustosunkował się do propozycji nowego selekcjonera Sbornej Wladimira Alekno, który stwierdził, że gra w kadrze powinna być wyróżnieniem, a nie sposobem na zarabianie pieniędzy.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnim czasie sporą burzę wśród zawodników wywołała propozycja nowego szkoleniowca Wladimira Alekno, który stwierdził, że będzie namawiał reprezentantów kraju do rezygnacji z gratyfikacji finansowych za występy w drużynie narodowej. Swoją opinię na ten temat w ostatnim czasie wygłosił jeden z liderów Sbornej Taras Chtiej siatkarz roku 2010 w Rosji. - Trudno powiedzieć coś więcej na ten temat. Ja specjalnie o tym nie myślę,a nawet nie dbam o to. Zgadzam się tylko co do jednego: kiedy gramy dla kraju nie powinniśmy mówić o pieniądzach. Pewne jest tylko, że jeśli Rosja zdobyłaby mistrzostwo świata, to w tym przypadku obiecano nam naprawdę dobry bonus - przyznał Chtiej.

Jeden z liderów kadry trenera Alekno nie ukrywa, że nie spodziewał się wygranej w tak prestiżowym rankingu i dopiero pod koniec sezonu zdał sobie sprawę z szansy przed którą stanął. - Wszystkie chłopaki z zainteresowaniem śledzili ten ranking. Nawiasem mówiąc, dopiero pod koniec uwierzyłem, że mogę go wygrać, kiedy spojrzałem w klasyfikacje przed meczem finałowym z Zenitem u siebie. Jeśli się nie mylę, trzeba było zdobyć 3 lub 4 punkty, więc nikt nie mógł mnie pokonać. I to było dla mnie ważnym bodźcem w grze - powiedział siatkarz roku 2010 w Rosji.

Taras Chtiej nie ukrywa, że pamięta patrona przyznawanej co roku nagrody. Mimo, że wówczas dopiero zaczynał swoja przygodę z siatkówką przyznaje, że już wtedy bardzo fascynowała go gra Andrieja Kuznietsowa. - - Pamiętam dobrze tego zawodnika. Chociaż, gdy grał, miałem dziewięć lub dziesięć. Wiem też, że jest z Ukrainy, jak ja, i tam zaczął angażować się w siatkówkę. Wszyscy, którzy widzieli Kuzniecowa wiedzieli, że był to wyjątkowo ambitny człowiek, które mógł poprowadzić zespół do sukcesu. Dlatego ten tytuł to dla mnie olbrzymi zaszczyt i odpowiedzialność - z dumą wyznaje reprezentant Sbornej.

Nagroda Andrieja Kuzniecowa przyznawana jest od kilkunastu lat dla uczczenia pamięci tragicznie zmarłego w wypadku samochodowym kapitana reprezentacji Rosji - Andrieja Kuzniecowa (30 grudnia tego roku minie szesnaście lat od jego śmierci na włoskiej autostradzie) cieszy się w Rosji bardzo dużym prestiżem. Nagroda dostawała się w nie byle jakie ręce, jej laureatami byli Siergiej Tietiuchin, Aleksiej Kuleszow, Aleksander Gierasimow - same tuzy nie tylko rosyjskiej ale i światowej siatkówki.

Komentarze (0)