Ostry bój za plecami lidera - zapowiedź 11. kolejki I ligi kobiet

11. kolejką ekipy pierwszoligowe rozpoczną runda rewanżową. Zespoły walczą o pozycje wyjściowe do fazy play-off. Jeszcze wszystko może się wydarzyć. Szczególnie ciekawie zapowiada się rywalizacja KS-u Murowana Goślina z PLKS-em. Komplet punktów spowoduje, że jedna z tych drużyn zbliży się do lidera na dwa punkty. Ale ewentualny podział oczek może spowodować, że skorzysta trzecia Silesia, która zmierzy się z outsiderem. Dużo emocji będzie także w Policach. Chemik podejmie AZS UEK Kraków. Pierwsze spotkanie tych ekip zakończyło się dopiero w tie-breaku.

W tym artykule dowiesz się o:

Gedania Żukowo - SMS Sosnowiec

Między Gedanią Żukowo a SMS-em Sosnowiec jest tylko pięć punktów różnicy. Obie ekipy zajmują miejsca w dole tabeli. Pierwszy mecz między tymi drużynami, na inaugurację zakończył się rezultatem 3:2 dla żukowianek. To tylko pokazuje, że powinien czekać nas bardzo zacięty pojedynek. Wydaje się, że Gedanistki kryzys mają już za sobą. Teraz gonią górną połówkę tabeli, ale spadkowicz z PlusLigi Kobiet w dalszym ciągu traci do czwartego miejsca osiem punktów. Zobaczymy czy w rundzie rewanżowej fazy zasadniczej Gedania jest w stanie zakwalifikować się choćby do czwórki lub czy będzie bronić się przed spadkiem. Oba te scenariusze są tak samo prawdopodobne, a czas pokaże na co stać żukowianki.

Typ redakcji: 3:0 dla Gedanii Żukowo.

AZS KSZO Ostrowiec Św. - AZS Politechnika Śląska

KSZO, przed sezonem było wymieniane w gronie faworytów do awansu, tymczasem ostrowiczanki zajmują dopiero siódme miejsce w tabeli. Co prawda do wicelidera brakują im tylko cztery punkty, ale drużyna Romana Murdzy dalej jest nękana kontuzjami. Zatem nie wiadomo, jak potoczą się losy ostrowiczanek. Wielką niewiadomą jest między innymi mecz z AZS-em Politechniką Śląską. Gliwiczanki mają tylko osiem punktów, ale potrafiły sprawić kilka niespodzianek. Czy tym razem będzie kolejna? Odpowiedź na to pytanie poznamy już w sobotę wieczorem.

Typ redakcji: 3:1 dla AZS-u KSZO Ostrowiec.

Chemik Police - AZS UEK Kraków

Chemik Police i AZS UEK Kraków to dwie sąsiadujące ze sobą drużyny w tabeli. Dzieli ich zaledwie jeden punkt, a to już zapowiada zaciętą walkę do samego końca. Do tego trzeba dodać fakt, że w pierwszej rundzie podopieczne Mariusza Bujka wygrały dopiero w tie-breaku. Wtedy świetny mecz zagrała Ewa Kwiatkowska. Czy tym razem także będzie pogromczynią krakowianek? Z pewnością AZS tanio skóry nie sprzeda i w daleką podróż wyruszył po komplet punktów.

Typ redakcji: 3:2 dla AZS-u UEK Kraków.

PLKS Pszczyna - KS Murowana Goślina

Bardzo ciekawy pojedynek zapowiada się w Pszczynie. Wicelider zagra z czwartą ekipą w tabeli. PLKS i KS Murowana Goślina mają po 20 punktów i pięć straty do pierwszego PTPS-u, który w tej kolejce pauzuje. Zatem trzy oczka dla jednej z drużyn mogą być na wagę złotą. W końcu siatkarki obu zespołów chcą awansować, dlatego powinien to być bardzo zacięty pojedynek. Powinien, ale jak pokazały spotkania w pierwszej rundzie, zarówno podopieczne Jacka Skroka, jak i Jarosława Bodysa mają poważne problemy z koncentracją. Słabe mecze przeplatają z bardzo dobrymi. Jak będzie tym razem? Bardzo trudno przewidzieć.

Typ redakcji: 3:1 dla PLKS-u Pszczyna.

Sparta Warszawa - Silesia Volley

Wydaje się, że Silesia Volley stoi przed bardzo łatwym zadaniem. W Warszawie zagra z outsiderem rozgrywek i głównym kandydatem do spadku. To już chyba ostatni dzwonek, by Sparta zaczęła punktować jeżeli chce w przyszłym sezonie występować na zapleczu PlusLigi Kobiet. Jednak zawodniczki ze stolicy wygrały zaledwie osiem setów w dziesięciu meczach, zdobyły w nich tylko dwa punkty. Nawet najwięksi optymiści raczej nie wieżą w nagłą przemianę Sparty, ale to nie znaczy, że warszawianki nie mogą sprawić jeszcze kilku niespodzianek. Silesia zajmuje trzecie miejsce, jeżeli zdobędzie komplet punktów może zbliżyć się do lidera na dwa oczka. Ale muszą spełnić jeden warunek, nie mogą zlekceważyć gospodyń.

Typ redakcji: 3:0 dla Silesii Volley.

Pauzuje: PTPS Piła.