SCC Berlin to z pewnością drużyna z wyższej półki niż Diamant Kaposvari, z którym Resovia mierzyła się w 1/16 finału Pucharu CEV. Po dziewięciu rozegranych ekipa z Berlina jest liderem niemieckiej ekstraklasy, z kompletem zwycięstw na koncie i zaledwie pięcioma straconymi setami. W ostatniej ligowej kolejce, rozegranej 5 grudnia SCC 3:0 pokonało TV Buehl.
Najlepiej punktującym w drużynie ze stolicy Niemiec był Kubańczyk Salvador Hildalgo Oliva, który zapisał na swoim koncie 15 oczek. Z dorobkiem 14 punktów mecz zakończył Serb Aleksandar Spirovski. Na tych dwóch siatkarzy rzeszowscy zawodnicy będą musieli w środę zwrócić dużą uwagę. Podobnie jak w Resovii, o sile zespołu z Berlina decydują więc obcokrajowcy. Poza dwoma wymienionymi powyżej siatkarzami, w ekipie ze stolicy Niemiec gra również Amerykanin Scott Touzinsky.
W przedmeczowym materiale na stronie na oficjalnej stronie niemieckiej drużyny podkreśla się, że w środowy wieczór SCC Berlin będzie musiał się zmierzyć nie tylko z "naszpikowanym gwiazdami zespołem gospodarzy", ale również z "ponad 3 tysiącami entuzjastycznych fanów" (materiał opatrzono zdjęciem rzeszowskich kibiców). - Hala w Rzeszowie jest zawsze niemal pełna, a atmosfera jest fantastyczna, nawet jak na polskie warunki - mówi cytowany przez portal Touzinsky, który był w Rzeszowie w ubiegłym sezonie, kiedy na Podpromie na mecz Ligi Mistrzów przyjechał Belediyesi Stambuł, gdzie Amerykanin występował.
W zapowiedzi przypomina się, że w Rzeszowie grają m.in wicemistrz świata Wojciech Grzyb, mistrz Europy Krzysztof Ignaczak, mistrz olimpijski i zwycięzca LŚ Ryan Millar oraz tryumfator Ligi Mistrzów Matej Cernić. Widać, że w Niemczech czują duży respekt przez Asseco Resovią.
W 1/16 finału Pucharu CEV SCC Berlin bez najmniejszych problemów pokonał rumuński Tomis Constanta, wygrywając dwukrotnie 3:0 i tylko w dwóch wygranych partiach pozwalając rywalowi przekroczyć 20 punktów. Przypomnijmy, że Resovia wyeliminowała węgierski Diamant Kaposvari. W ubiegłym sezonie drużyna z Niemiec występowała w Challenge Cup, gdzie doszła aż do Final Four i ostatecznie zajęła 3. lokatę.
Początek spotkania w środę o godz. 19.00. Relację live ze spotkania przeprowadzi portal SportoweFakty.pl.