Kontuzja nie przerwie kariery Świderskiego

Pech nie omija Sebastiana Świderskiego, który już raz wrócił po niezwykle ciężkiej kontuzji do gry w siatkówkę, teraz w pierwszym secie meczu pomiędzy ZAKSĄ, a Resovią uległ następnemu urazowi. W hali zapadła cisza, a kiedy siatkarza znoszono na noszach kibice skandowali jego imię.

Z pewnością ta kontuzja nie wpłynie na decyzję siatkarze odnośnie zakończenia kariery, Sebastian Świderski pragnie wrócić na parkiet. - Lekarze twierdzą, że do gry będzie mógł wrócić najwcześniej po czterech miesiącach. Na sześć tygodni noga zostanie unieruchomiona. Potem rozpocznie się rehabilitacja. Kontuzja nie przerwie jego kariery. Rokowania są optymistyczne. Sebastian jest w dobrej kondycji psychicznej. Prosił, żebym spytał lekarza, kiedy będzie mógł wrócić na boisko - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym menadżer zawodnika, Jakub Malke.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)