33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbliża się wielkimi krokami. Tegoroczna zbiórka ma na celu wsparcie onkologii i hematologii dziecięcej. W inicjatywę angażuje się wiele znanych osób, przekazując przedmioty na aukcje lub występując podczas finałowych koncertów.
W akcję zaangażował się także zawodnik reprezentacji Polski Tomasz Fornal, który o wszystkim opowiedział w mediach społecznościowych.
- W tamtym roku była licytacja WOŚP. To w tym roku też wypadło zrobić. W tamtym roku trochę rozszerzony pakiet. W tym roku zrobimy tylko kolację, coś zjemy dobrego, pogadamy, pożartujemy, troszkę pośmieszkujemy, poopowiadamy coś. Ty, osoba towarzysząca i ja - mówi Fornal w swoim nagraniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
- Coś się ustali. Może jakieś większe miasto, może zabiorę cię do jakiejś kultowej restauracji w Jastrzębiu-Zdroju, się pomyśli. Na pewno się dogadamy, na pewno termin i miejsce damy takie, żeby mi i tobie pasowało - dodał.
Jak podaje "Przegląd Sportowy", na stronie licytacji podano, że w kolacji mogą wziąć udział maksymalnie dwie osoby. Obecnie za spotkanie z siatkarzem trzeba zapłacić 5700 zł (stan na czas publikacji). Licytacja zakończy się 31 stycznia, więc kwota może jeszcze wzrosnąć.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy od 1993 roku zbiera pieniądze na zakup sprzętu medycznego dla polskich szpitali. Od ponad 30 lat tysiące wolontariuszy zbierają pieniądze do puszek. W akcje włączają się też gwiazdy sportu, kina i muzyki, a także wielki biznes.
Choć Orkiestra gra od lat, niemal rokrocznie bije kolejne rekordy. Podczas ostatniego finału WOŚP zebrała ponad 281 mln zł, a od początku swojej działalności ok. 2,3 mld zł. Kupiła dzięki temu 74,5 tys. urządzeń dla szpitali.