Do rewanżowego meczu 1/8 finału Pucharu CEV kobiet MOYA Radomka Radom przystąpiła po porażce w pierwszym spotkaniu 1:3. Vandoeuvre Nancy wystarczyło wygranie dwóch setów, aby znaleźć się w kolejnej fazie rozgrywek.
Miejscowe źle rozpoczęły jednak pojedynek, przegrywając 1:6 i 2:7. Wypracowanej zaliczki podopieczne Jakuba Głuszaka nie oddały już do końca premierowej odsłony, prezentując się lepiej od rywalek w ataku i popełniając mniej błędów. Bardzo skuteczna w ofensywie była Monika Gałkowska, zdobywczyni siedmiu punktów.
W drugim secie liderka Radomki spisywała się na skrzydłach jeszcze lepiej, podobnie jak jej koleżanki. Przyjezdne uwydatniły swoją przewagę w ataku, mimo iż przyjmowały gorzej od francuskiego zespołu. O ile początek tej części był wyrównany, to w jej środkowej fazie drużyna z Polski zaczęła "odjeżdżać" przeciwniczkom. Te dorwała niemoc, poza Breaną Runnels, która starała się poderwać ekipę do walki. Nie wystarczyło to do odrobienia strat.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Podrażnione miejscowe z animuszem weszły w trzecią partię, prowadząc 4:1 i 7:3. Radomianki błyskawicznie zniwelowały dystans, by po kilku chwilach ponownie przegrywać kilkoma "oczkami". Gdy wynik wynosił 23:18, wydawało się, że o "być albo nie być" podopiecznych Głuszaka w kolejnej fazie zadecyduje czwarta odsłona.
Wtedy jednak po stronie Radomki w polu zagrywki pojawiła się Kornelia Garita (dawniej Moskwa), zaś jej koleżanki zaczęły podbijać zbicia przeciwniczek i finalizować kontry. Kamila Witkowska, Kristine Miilen i fenomenalnie spisująca się Gałkowska doprowadziły do remisu 23:23! Następnie bardzo długo żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali na swoją stronę. Wyniszczającą walkę na przewagi ostatecznie zwyciężyły przyjezdne 37:35 (!), a najważniejszy punkt asem serwisowym zdobyła Garita.
Złoty set do stanu 9:11 układał się po myśli polskiego zespołu. Wtedy Nancy, pod wodzą najlepszej w swoich szeregach Runnels, zdecydowało się na zryw. Po uderzeniu tej zawodniczki było 14:14. Decydujące słowo należało jednak do Radomki, a konkretnie do Witkowskiej, która szczelnym blokiem zakończyła tę rywalizację i to jej drużyna mogła cieszyć się z awansu do ćwierćfinału Pucharu CEV!
Vandoeuvre Nancy - MOYA Radomka Radom 0:3 (19:25, 19:25, 35:37) złoty set 16:18
Nancy: Carabali De La Cruz, Vazquez Rivera, Bergmark, Runnels, Gamanovich, Moreno Borrero, Dekeukelaire (libero) oraz Camino Fernandez, Gustafsson, Foucher, Starostenko.
Radomka: Mayer, Miilen, Witkowska, Gałkowska, Milos, Garita, Śliwa (libero) oraz Marszałkowicz, Stachowicz.
Awans do ćwierćfinału Pucharu CEV: Radomka.