Do Eliteski Skawa AZS UEK Kraków przed tym sezonem dołączyły trzy nowe zawodniczki. Największym wzmocnieniem wydaje się być Marzena Wilczyńska. - W zeszłym sezonie występowałam w MKS-ie Dąbrowa Górnicza. Jednak zdecydowałam się przejść do Skawy UEK, przede wszystkim żeby się rozwijać. Wierzę, że tutaj będę miała więcej okazji by pomóc koleżankom na parkiecie oraz że namieszamy przeciwniczkom w ich planach - powiedziała nowa przyjmująca UEK. Z podobnych powodów do ekipy Tomasza Klocka dołączyła Justyna Łunkiewicz. - Głównym powodem, dla którego zdecydowałam się zmienić mój poprzedni klub był podobny do przesłanek, którymi kierowała się Marzena Wilczyńska. Chciałam po prostu się rozwijać i mam nadzieję, że tak się stanie, bo walczymy o jak najwyższą lokatę - stwierdziła była siatkarka KSZO Ostrowiec Św.
Najmniej doświadczoną zawodniczką z "nowego zaciągu" jest Lucyna Reptak, która nie ma jeszcze pierwszoligowego doświadczenia. - Pierwszy raz mam okazję grać na pierwszoligowych parkietach. Wcześniej reprezentowałam barwy Karpat Krosno. Dostałam dużą szansę i mam nadzieję, że pod okiem trenerów rozwinę swoje siatkarskie umiejętności i poradzę sobie. Mówi się, że Krosno to taki mały Kraków, więc prawie czuję się jak w domu - powiedziała Reptak.
Już w najbliższą sobotę krakowski klub zainauguruje sezon na zapleczu PlusLigi Kobiet. Ich rywalem będzie Chemik Police, który z sezonu na sezon jest coraz lepszym zespołem. Już w poprzednich rozgrywkach włączył się do walki o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Podobnie może być także teraz. - Chemik w turniejach towarzyskich ogrywał nawet rywali z PlusLigi Kobiet, jak choćby TPS Rumię, czy faworyta do awansu PTPS Piłę. Ale przytrafiają się mu także słabsze spotkania - charakteryzował najbliższego rywala Tomasz Klocek. - Z tego co wiem, ten zespół najmniej się wzmocnił. Zawodniczki w tym klubie bardzo dobrze się znają, ponieważ skład niewiele się zmienia na przestrzeni sezonów. Dziewczęta są ze sobą zgrane i rozumieją się na boisku, dlatego może to być bardzo groźna ekipa, która nie popełnia błędów - dodał trener UEK.
Skupiona na pierwszym meczu jest także kapitan krakowskiego zespołu Sandra Biernatek. Celem Eliteski Skawy AZS UEK Kraków jest zajęcie miejsca w pierwszej ósemce, ale Biernatek liczy na coś więcej. - Mam nadzieję, że będziemy trochę nieobliczalną drużyną i zakwalifikujemy się do pierwszej czwórki - stwierdziła. Jednak by to osiągnąć trzeba dobrze wejść w sezon, a już na inauguracje czeka ich ciężki bój. Policzanki z pewnością będą chciały zdobyć trzy punkty, w końcu dla nich UEK to tylko beniaminek. - Przed pierwszym meczem nasze nastawienie jest bojowe. Nie chcemy lekceważyć przeciwnika, mimo że, tak jak trener powiedział, Chemik przed sezonem niewiele się wzmocnił. W pełni skoncentrowane podejdziemy do tego pojedynku - zakończyła Biernatek.