Politechnika przygotowana na rozpoczęcie nowego sezonu

1 lipca odbyła się w Warszawie konferencja prasowa AZS-u Politechnika Warszawska. Celem było podpisanie w blasku fleszy umów z nowymi sponsorami, firmami Imtech, Mostostal oraz z już wspierającym zespół w poprzednim sezonie Neckermannem. Na spotkaniu przedstawiono również kadrę zespołu na najbliższy sezon.

W tym artykule dowiesz się o:

Gości przywitano z pompą, w Sali Senatu mieszczącej się w Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej. Naprzeciwko dziennikarzy usiedli prezes klubu Jolanta Dolecka, przedstawiciele wyżej wymienionych firm oraz… Leon Bartman, ojciec reprezentanta Polski – Zbigniewa, który w następnym sezonie ma być gwiazdą zespołu. Sam zawodnik nie dostał pozwolenia od trenera kadry, Daniela Castellaniego, na udział w konferencji i opuszczenie jednego z treningów. Biało-Czerwoni przygotowują się przecież do kluczowych spotkań z Kubą w ramach Ligi Światowej.

Rektor Optymista

Po przedstawieniu gości, jako pierwszy głos zabrał rektor Politechniki Warszawskiej. –Znajdujemy się w Sali Senatu, co oznacza, że to wydarzenie ma najwyższą rangę. To tutaj podejmowane są najważniejsze decyzje związane z uczelnią i to tutaj podpisywane są wszystkie umowy międzynarodowe. Jesteśmy świadkami wydarzenia bez precedensu, nie było takiego zdarzenia, aby Politechnika oraz tak wiele znanych firm doszło do porozumienia w kwestii wspierania sportu akademickiego w Polsce. Sportu, który powinien łączyć środowisko akademickie i nie tylko, stwierdził Włodzimierz Kurnik.

W następnym sezonie Politechnika powróci do starej nazwy, już bez sponsora tytularnego. Prezes klubu, Jolanta Dolecka twierdzi, że budżet wyniesie około 4,5 milionów złotych, a wciąż rozmawia z chętnymi do sponsorowania AZS-u. To spory krok do przodu, gdyż w poprzednich latach klub ledwo wiązał koniec z końcem, mając budżet na poziomie około 1,5 miliona.

-Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że w obecnych czasach sport bez wparcia biznesu nie może przetrwać. W ciągu siedmiu lat pracy w klubie spotykałam się z takimi problemami, że nasuwa mi się jedna myśl: może trzeba było spaść, żeby się odrodzić, w następnym sezonie zagramy nie tylko o medale, ale i o coś więcej - stwierdziła prezes Dolecka, odnosząc się do ostatniego miejsca AZS-u Politechniki na koniec poprzedniego sezonu. Ligę udało się jednak uratować, dzięki przejęciu licencji Jadaru Radom. Na koniec skrytykowała też władze stolicy za brak wsparcia warszawskiego sportu.

Skład prawie zamknięty

Gwiazdą drużyny będzie z pewnością reprezentant Polski, Zbigniew Bartman, mimo zaledwie 23 lat, mający spore doświadczenie w zagranicznych klubach, takich jak Marmi Werona, Halkbank Ankara, Gasprom Surgut czy Prisma Taranto. Nieoficjalnie wiadomo, że Bartman ma zarabiać w Warszawie około miliona złotych rocznie.

- Jestem Warszawiakiem z krwi i kości i cieszę się, że taki projekt powstaje w Warszawie. Projekt zespołu, który w najbliższym czasie może włączyć się do walki o medale mistrzostw Polski. Byłem z Politechniką, kiedy wchodziła do PlusLigi, byłem kiedy w niej debiutowała, mam nadzieję zdobyć z nią pierwsze medale, powiedział Bartman, z którym udało się połączyć za pomocą wideokonferencji.

Do zespołu przyjdzie również 8 nowych zawodników. Będą to przyjmujący: wychowanek Metra Warszawa – Krzysztof Wierzbowski, Wojciech Żaliński, Michał Kubiak, środkowy z Estonii Ardo Kreek, atakujący reprezentacji Ukrainy - Oleksandr Stasenko oraz Robert Prygiel, a także rozgrywający, Kubańczyk Maikel Salas. Z poprzedniego sezonu w klubie zostało tylko czterech graczy. Są to Bartłomiej Neroj, Janusz Gałązka, Dariusz Szulik oraz libero – Damian Wojtaszek.

Czy będą niespodzianki?

A to jeszcze nie koniec, bo skład zespołu nie jest wcale zamknięty. Z tego co powiedziała prezes Dolecka, wiadomo, że do klubu może przyjść jeszcze dwóch zawodników. Nieoficjalnie mówi się, że jednym z nich mógłby zostać reprezentant Holandii, Dick Kooy, co byłoby sporym hitem transferowym. Reprezentant kraju z Niderlandów w poprzednim sezonie występował we włoskiej Serie A, w barwach Modeny. Drugim zawodnikiem mógłby być zagraniczny środkowy. Pewne jest natomiast, że klub w sezonie 2010/2011 poprowadzi po raz kolejny Radosław Panas oraz to, że w następnym sezonie PlusLigi emocji nie zabraknie.

Źródło artykułu: