Transferowa karuzela PlusLigi tydzień IV

Najważniejszą wiadomością ostatniego tygodnia było zamknięcie składu kadry kędzierzyńskiej ZAKSY. Team Krzysztofa Stelmacha od początku był na rynku niezwykle aktywny, dzięki czemu może się już cieszyć ze skompletowania swoich szeregów. Tego samego nie można jednak powiedzieć o wicemistrzach Polski z Jastrzębia.

W tym artykule dowiesz się o:

Jastrzębski Węgiel

Chyba większa część sympatyków Jastrzębskiego Węgla spodziewała się spektakularnych transferów pokroju Pawła Abramowa. Na razie jednak działacze klubu uparcie milczą. Wicemistrzów kraju opuścił już trener Roberto Santilli, w przyszłym sezonie w barwach jastrzębian nie zagrają również wspomniany Abramow, a także Patryk Czarnowski.

Można więc domniemywać, iż czas najwyższy na pozyskanie nowego szkoleniowca oraz ciekawych graczy. Jak na razie niemal pewny wydaje się być powrót w szeregi zespołu Marcina Wiki, który przez dwa lata grał w Resovii Rzeszów. Na kolejny sezon pozostanie też najprawdopodobniej Benjamin Hardy.

Na liście życzeń Zdzisława Grodeckiego znajduje się również osoba Macieja Pawlińskiego - dotychczasowego siatkarza Jadaru Radom. Na ile jednak owe doniesienia okażą się prawdziwe, tego na razie nie wiemy.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Kędzierzynianie mogą się już cieszyć z pełnego skompletowania składu drużyny na sezon 2010/11. Ostatnim siatkarzem, który dołączył do teamu Krzysztofa Stelmacha, jest słoweński przyjmujący - Tine Urnaut. Podpisał on w Kędzierzynie-Koźlu roczny kontrakt. 22-letni zawodnik występował dotychczas w Autocommerce Bled, Olympiacosie Pireus, a ostatnio w CoprAtlantide Piacenza. Kędzierzyńscy kibice znają go więc z potyczek Pucharu CEV.

Wcześniej szeregi czwartego zespołu ubiegłego sezonu zasilił wychowanek MMKS-u Kędzierzyn-Koźle - Grzegorz Wójtowicz. 21-letni przyjmujący grał w ostatnim sezonie w Pile. Jest również wielokrotnym reprezentantem Polski juniorów.

Spełniły się więc zapowiedzi prezesa klubu, Kazimierza Pietrzyka, który zapowiadał, iż ZAKSA poszukuje dwóch zawodników, którzy mogliby wspomóc Sebastiana Świderskiego i Michała Ruciaka. Działacze drużyny celowali w wartościowego zmiennika, który mógłby powalczyć o miejsce w wyjściowej "6" - jest nim niewątpliwie Tine Urnaut - a także młodego i perspektywicznego gracza, którym okazał się Wójtowicz.

Delecta Bydgoszcz

W Bydgoszczy spełniły się najczarniejsze przypuszczenia tamtejszych kibiców - Piotr Gruszka postanowił rozwiązać umowę z Delectą. Mimo iż była ona wciąż ważna, widniał w niej zapis, który umożliwiał reprezentantowi Polski wcześniejsze odejście z drużyny. - Nie zamykamy jednak za sobą drzwi. Uzgodniliśmy z szefami klubu, że zawsze możemy wrócić do rozmów - stwierdził na łamach Przeglądu Sportowego menedżer zawodnika, Jakub Malke. Na razie nieznana jest klubowa przyszłość MVP ostatnich mistrzostw Europy. Wiadomo jednak, iż Gruszce zaoferowano grę w lidze włoskiej, tureckiej, a także w... warszawskim AZS-ie.

Swego rodzaju pocieszeniem dla kibiców Delecty może być jednak pozyskanie Michała Masnego. Rozgrywający reprezentował dotychczas barwy klubu z Kędzierzyna, lecz po transferze Pawła Zagumnego postanowił zmienić swoje otoczenie.

Niewątpliwie jednak szósty team PlusLigi nadal potrzebuje wzmocnień. Mówi się, że na przyjęciu w bydgoskiej drużynie zagrać może znakomity serbski zawodnik - Nikola Kovacević, który ostatni sezon spędził w greckim Arisie Saloniki. Klub interesuje się również Zbigniewem Bartmanem. Działacze nie wykluczają też opcji zatrudnienia Fina Antti Siltalę lub Serba - Slobodana Boskana.

Pamapol Siatkarz Wieluń

Adam Dąbrowny, prezes Siatkarza Wieluń, stwierdził ostatnio w rozmowie z Gazetą Wyborczą, iż do zamknięcia kadry Pamapolu brakuje już tylko jego zawodnika. - Priorytetem jest dla nas znalezienie wartościowego gracza na pozycję środkowego - powiedział PAP Dariusz Marszałek, nowy szkoleniowiec ekipy.

Niewykluczone, iż w szeregach drużyny pozostanie jednak Marcin Nowak. Mimo to działacze z Wielunia prowadzą również rozmowy z innymi środkowymi. Być może znajduje się wśród nich poszukujący nowego pracodawcy Robert Szczerbaniuk. - Nasi środkowi są młodzi i brak im jeszcze nieco ligowego ogrania, dlatego przyda im się wsparcie doświadczonego siatkarza - wyjaśnił wszystko Dąbrowny.

Neckermann AZS Politechnika Warszawska

AZS Politechnika Warszawska z przyczyn oczywistych bardzo późno włączyła się do gry o nowych zawodników. Jak na razie wzmocniło ją tylko kilku siatkarzy z Radomia, jednak stało się tak za sprawą sprzedaży przez Jadar miejsca w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Czas goni działaczy z Warszawy i jeśli chcą oni uniknąć ponownej walki o utrzymanie, muszą postarać się o nowych graczy. Z klubu odeszli już podstawowi siatkarze, którzy stanowili w ubiegłym sezonie o jego sile. Nic więc dziwnego, że AZS szuka poważnych wzmocnień. Team interesuje się m.in. reprezentantami naszego kraju - Zbigniewem Bartmanem oraz Piotrem Gruszką, jednak ich transfery mogą się okazać niezwykle trudne do sfinalizowania. Obaj mają atrakcyjne oferty z innych ekip, m.in. z ligi włoskiej i tureckiej. Bardziej prawdopodobne jest jednak podpisanie kontraktu przez "Zibiego".

W ciągu ostatniego tygodnia potwierdziły się doniesienia dotyczące trenera Radosława Panasa, który postanowił pozostać z zespołem. Jak powiedziała prezes Jolanta Dolecka, kwestia ta była już przesądzona dużo wcześniej. Panas miał dalej prowadzić AZS - nawet w perspektywie występów w I lidze.

Najprawdopodobniej do 2012 r. swoją umowę z zespołem przedłuży również libero Damian Wojtaszek. Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, bowiem 22-letni zawodnik dostał również propozycje z Radomia i Częstochowy, lecz wstępnie dogadał się już z klubem ze stolicy.

KS Fart Kielce

Fart Kielce, beniaminek PlusLigi, nie ma na swoim koncie żadnych transferów. Jednak Mirosław Szczukiewicz, prezes klubu, uważa, że nie należy się spieszyć z ruchami na rynku transferowym. Jak na razie klub jest bliski podpisania kontraktu z drugim trenerem ekipy, lecz o żadnych wzmocnieniach kadrowych nie było na razie mowy.

Jak przyznał niedawno Szczukiewicz, niektóre kontrakty w klubie zostały już przedłużone, zaś wszyscy siatkarze, którzy wyrażą chęć pozostanie w drużynie, otrzymają taką gwarancję. Nieoficjalnie mówi się o zainteresowaniu kielczan Grzegorzem Szymańskim. Na chwilę obecną jest on jednak zawodnikiem Delecty Bydgoszcz.

Na chwilę obecną wiadomo jedynie, iż Fart szuka wzmocnień na praktycznie każdej pozycji.

Komentarze (0)