Mistrzynie Polski w finale - relacja ze spotkania Bank BPS Muszyna - MKS Dąbrowa Górnicza

Podopieczne Bogdana Serwińskiego miały nóż na gardle, bo wynik rywalizacji z MKS-em Dąbrowa był dla nich niekorzystny (1:2). Jednak wygrały dwa spotkania i tym samym znalazły się w finale PlusLigi Kobiet. W piątym, decydującym meczu pewnie pokonały Zagłębiaczki, którym uległy tylko w jednej partii.

Muszynianki rozpoczęły od trudnej zagrywki, co automatycznie przełożyło się na wynik (3:0). Długa akcja skończona przez Joannę Staniuchę-Szczurek wyzwoliła w przyjezdnych nową siłę oraz lepszą grę (7:5). Po pierwszej przerwie technicznej MKS miał problemy ze skończeniem ataku, co ułatwiło ich przeciwniczkom wypracowanie wysokiej przewagi (11:7). Duża ilość błędów własnych zaważyła o 7-punktowym prowadzeniu Banku BPS (17:10). Dąbrowianki nie potrafiły zdobywać oczek przy własnej zagrywce, co uniemożliwiało im niwelowanie strat. Gospodynie ostatecznie wygrały 25:18.

W drugiej partii w wyjściowym składzie MKS-u pojawiła się Marta Haładyn. Ta zmiana wpłynęła na jakość gry przyjezdnych, były bowiem w stanie utrzymywać korzystny wynik (3:3). Kontra i trudna zagrywka Agnieszki Bednarek-Kaszy pozwoliła "Mineralnym" na wypracowanie przewagi (11:5). Łatwy serwis, niemoc w ataku i problemy z przyjęciem to główne przyczyny systematycznie powiększającego się prowadzenia gospodyń (18:11). Pierwszy punkt blokiem dąbrowianki zdobyły na Elżbiecie Skowrońskiej (18:13). MKS zniwelował straty do czterech "oczek", ale błędy własne zadecydowały o losach tej odsłony spotkania (20:16, 23:16). Muszynianki ostatecznie zwyciężyły 25:19.

W wyjściowym składzie na trzeciego seta pojawiła się Katrzyna Walawender oraz Magdalena Sadowska. Początek to dominacja gospodyń, ale wynik oscylował w okolicach remisu. Atak Katarzyny Gajgał dał pierwsze prowadzenie MKS-owi w tym meczu(2:3). Gra przyjezdnych wyglądała o wiele lepiej niż w poprzednich odsłonach. Słabe przyjęcie i błędy własne "Mineralanych" ułatwiły dąbrowiankom wypracowanie przewagi (12:17). Mimo zmian w szeregach Banku BPS, jego gra nie poprawiła się, a przyjezdne spokojnie zmierzały do wygranej w tej partii. Ostatecznie MKS zwyciężył do 19.

As serwisowy Aleksandy Liniarskiej dał MKS-owi jedno "oczko" przewagi (2:3). Punktowa seria podopiecznych Bogdana Serwińskiego teoretycznie pogrzebała szanse dąbrowianek na doprowadzenie do tie-break’a (5:5, 11:5). Gospodynie grały lepiej z akcji na akcję, a ich przeciwniczki nie potrafiły skończyć ataku. Muszynianki spokojnie zdobywały kolejne punkty, które przybliżały je do finału rozgrywek. Magdalena Śliwa szukała zawodniczki, która byłaby w stanie niwelować straty, ale Joanna Mirek poprowadziła swoją ekipę do zwycięstwa. "Mineralne" wygrały 25:13, ostatnie oczko zdobywając blokiem, który przez cały mecz funkcjonował fantastycznie.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (25:18, 25:19, 19:25, 25:13)

Składy:

Bank BPS: Izabela Bełcik, Elżbieta Skowrońska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Dorota Pykosz, Joanna Mirek, Aleksandra Jagieło, Mariola Zenik (libero) oraz Agnieszka Śrutowska, Marta Solipiwko, Sylwia Pycia, Anna Witczak

MKS: Magdalena Śliwa, Agata Karczmarzewska-Pura, Katarzyna Gajgał, Aleksandra Liniarska, Ewelina Sieczka, Joanna Staniucha-Szczurek, Krystyna Strasz (libero) oraz Katarzyna Walawender, Marta Haładyn, Małgorzata Lis, Magdalena Sadowska

MVP: Joanna Mirek (Bank BPS)

Sędziowali: Sylwester Strzylak (pierwszy) oraz Waldemar Kobienia (drugi)

Stan rywalizacji: 3:2 dla Banku BPS

Awans do finału: Bank BPS Muszyna

Źródło artykułu: