PP: Jeden set był potrzebny - relacja ze spotkania AZS Białystok - Aluprof Bielsko-Biała

Przed rewanżowym spotkaniem o awans do półfinału Pucharu Polski w komfortowej sytuacji były zawodniczki Aluprofu Bielsko-Biała. Po zwycięstwie we własnej hali 3:0, potrzebowały tylko wygrać jeden set w meczu w Białymstoku. Bielszczanki przepustkę do kolejnej fazy rozgrywek zdobyły, pokonując AZS Białystok 3:1.

Mecz lepiej rozpoczęły zawodniczki BKS-u, które po bloku Anny Barańskiej wyszły na prowadzenie 6:4. Białostoczanki nie miały jednak nic do stracenia, punktowym serwisem popisała się Ilona Gierak i na tablicy świetlnej widniał wynik remisowy (9:9). Wyrównana walka trwała do stanu po 13. Wtedy to bielszczanki odskoczyły od przeciwniczek na cztery "oczka" (13:17). Skutecznie grały: Anna Barańska, Eleonora Dziękiewicz oraz Katarzyna Skorupa. Kolejne punkty dokładały Karolina Ciaszkiewicz i Helena Horka (14:21). Aluprof pewnie zmierzał do zwycięstwa w pierwszej partii, którą atakiem ze środka zakończyła Berenika Okuniewska (17:25). Wygrany set dał wicemistrzyniom kraju awans do półfinału Pucharu Polski.

Drugą odsłonę spotkania oba zespoły zaczęły w mocno zmienionych składach. Żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie znaczącej przewagi (4:4).Dwa punkty skutecznym zbiciem zdobyła druga rozgrywająca AZS-u Wesela Bonchewa (8:8). Do walki BKS zmobilizowała Karolina Ciaszkiewicz, która zapisała kolejne "oczka" na swoim koncie (9:13). Bielszczanki po ataku wygrywały już 19:16. Sprytna kiwka Anna Kaczmar dała drużynie z Bielska-Białej czteropunktową przewagę (17:21). Wtedy też obudziły się Akademiczki. Ilona Gierak, Małgorzata Właszczuk i wyprowadziły swoją drużynę na prowadzenie (23:22). Blok na Helenie Horce zamknął drugiego seta, którego zwyciężyły białostoczanki 25:22.

Podopieczne Mariusza Wiktorowicza poważnie podeszły do trzeciej partii meczu. Zbicie Eleonory Dziękiewicz sprawiło, że BKS miał trzy "oczka" więcej od AZS-u (5:8). Akademiczki wzięły się do odrabiania strat, punktowały: Katarzyna Kalinowska, Małgorzata Właszczuk oraz Agnieszka Starzyk (11:13). Po autowym ataku Heleny Horki wynik stał się remisowy (16:16). Było to jednak wszystko na, co było stać drużynę z Białegostoku w tym secie. Punkty zdobywane przez Horkę i Waligórę szybko dokończyły tę odsłonę spotkania na korzyść wicemistrzyń Polski (16:25).

O początku czwartego seta Akademiczki będą chciały jak najszybciej zapomnieć. Rozgrywająca Aluprofu - Anna Kaczmar z pola serwisowego zeszła dopiero przy stanie 7:1 dla jej zespołu. Białostoczanki próbowały zmniejszyć dystans do BKS-u. Atak Natalii Ziemcowej dał im szósty punkt (6:12). Siatkarki ze stolicy Podlasia zniwelowały stratę do jednego "oczka" po asie Ilony Gierak (16:17). Bielszczanki jednak znowu pokazały, kto jest ekipą lepszą i do końca meczu pozwoliły zdobyć zawodniczkom AZS-u tylko dwa punkty. Aluprof wygrał tę partię 25:18, a cały mecz 3:1 i może szykować się do półfinału rozgrywek o Puchar Polski, który odbędzie się w Poznaniu.

AZS Białystok - Aluprof Bielsko-Biała 1:3 (17:25, 25:22, 16:25, 18:25)

AZS Białystok: Godos, Cieśla, Szeszko, Gierak, Ziemcowa, Wysocka, Saad (libero) oraz Starzyk, Właszczuk, Bonchewa, Kalinowska, Gajewska

Aluprof Bielsko-Biała: Skorupa, Barańska, Ciaszkiewicz, Dziękiewicz, Okuniewska, Horka, Wojtowicz (libero) oraz Kaczmar, Waligóra

Komentarze (0)