Władimir Alekno podpisał roczny kontrakt z brązowym medalistą Superligi, Dynamem Kazań, co oznacza że po Igrzyskach Olimpijskich najprawdopodobniej rozstanie się z kadrą narodową Rosji. Podobna sytuacja miała miejsce w 2007 roku, kiedy Alekno wygrał konkurs na szkoleniowca Sbornej. Wtedy został poproszony przez Prezydenta Wszechrosyjskiej Federacji Siatkówki, by zrezygnował z prowadzenia Dynama Moskwa.
Media sugerują, że jego miejsce może zająć aktualny szkoleniowiec Dynama Moskwa, Daniele Bagnoli. Włoch dostał wprawdzie ofertę przedłużenia kontraktu w stolicy, ale propozycja objęcia sterów w Sbornej wydaje się być nie do odrzucenia, zwłaszcza dla tak ambitnego szkoleniowca, jak Bagnoli. Ten 55-letni trener jest żądny kolejnych wyzwań i stawia sobie poprzeczkę bardzo wysoko. W 2007 roku, po zdobyciu siódmego scudetto z Sisleyem Treviso, podziękował za pracę w najbogatszym włoskim klubie i pojechał do Rosji, by stawić czoła Połtawskiemu i spółce. Pierwszy sezon w Moskwie zakończył zdobyciem złotego medalu i nawet tak sceptyczny wobec cudzoziemców zawodnik, jak Semen Połtawski, uznał publicznie klasę Bagnoliego.
Rosyjska prasa donosi również, że były już selekcjoner Dynama Kazań, Wiktor Sidielnikow długo nie pozostanie bez pracy. Podobno zatrudnieniem Rosjanina jest zainteresowany jeden z polskich klubów. Istnieje też opcja, że Sidielnikow wróci do Sankt Petersburga – miejsca, gdzie rozpoczynał karierę jako siatkarz.