Ależ to była walka! LUK był na łopatkach, ale wrócił w wielkim stylu

WP SportoweFakty / Monika Pliś
WP SportoweFakty / Monika Pliś

Niesamowite widowisko zgotowały nam Ślepsk Suwałki i LUK Lublin, które po pięciosetowej walce zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych. Suwałczanie mają czego żałować, bowiem zmarnowali prowadzenie 2:0 w setach i wysoką przewagę w czwartej partii.

Spotkanie w ramach 21. kolejki PlusLigi w Suwałkach zapowiadało się niezwykle interesująco. Choć lepszą pozycję wyjściową mieli przed nim siatkarze Bogdanki LUK Lublin, gospodarze pokazywali już w tym sezonie, że potrafią powalczyć z każdym. Zwycięstwo z perspektywy Ślepska Malow Suwałki było o tyle ważne, że wyraźnie przybliżyłoby ich do czołowej "ósemki".

Gospodarze zanotowali mocne wejście, ale już po chwili gra się wyrównała. W późniejszych fragmentach żadna z drużyn nie potrafiła wypracować przewagi. Udało się to dopiero w środkowej fazie suwałczanom, którzy uciekli nawet na 20:16. Choć przyjezdni nie odpuszczali do samego końca i byli nawet o krok od remisu, ze zwycięstwa 25:23 cieszyli się siatkarze Ślepska.

Kolejna odsłona przez pewien czas układała się pomyślniej dla lublinian. W środkowej fazie po raz kolejny kontrolę na parkiecie przejęli jednak zawodnicy Dominika Kwapisiewicza. Zrobili to w przekonującym stylu, odskakując na pięć punktów. Rywale nie potrafili już zniwelować tej straty, co pozwoliło miejscowym wygrać 25:21 i podwyższyć prowadzenie w meczu.

ZOBACZ WIDEO: Zbliża się do 40-stki, a nadal zachwyca. Tylko spójrz na to nagranie

W trzecim secie siatkarze Massimo Bottiego wyraźnie weszli na wyższe obroty. Odzwierciedlał to wynik, bowiem przyjezdni od samego początku byli na czele. Suwałczanie byli bezradni wobec świetnej postawy rywali i nie byli w stanie nawiązać z nimi walki. To doprowadziło przyjezdnych do pewnego triumfu do 18.

Po chwili przerwy role się odwróciły. Początek był co prawda wyrównany, ale 5-punktowa seria przy zagrywkach Antoniego Kwasigrocha, który posłał dwa asy, pozwoliła Ślepskowi uciec na 14:8. Wydawać by się mogło, że lublinianie już się nie podniosą po takim ciosie.

Dokonali jednak tej sztuki, stopniowo goniąc wynik. Przy serii zagrywek Wilfredo Leona, który posłał dwa asy, udało im się nawet w końcówce wyjść na prowadzenie. W decydujących fragmentach przyjezdni pokazali charakter i finalnie wygrali 25:23, przedłużając swoje szanse na zwycięstwo.

Decydujący tie-break był już prawdziwą walką. Oba zespoły dawały z siebie wszystko, co najlepsze, wygrywając naprzemiennie kolejne akcje. Choć dwukrotnie na dwa punkty wychodzili miejscowi, przewaga ta szybko była niwelowana. O losach triumfu w meczu zadecydowała niezwykle emocjonująca końcówka, w której lepsi byli siatkarze z Lublina.

PlusLiga 

21. kolejka

Ślepsk Malow Suwałki - Bogdanka LUK Lublin 2:3 (25:23, 25:21, 18:25, 23:25, 17:19)

Ślepsk: Kwasigroch, Filipiak, Gallego, Macyra, Halaba, Sanchez, Czunkiewicz (libero) oraz Kubacki (libero), Wierzbicki, Krawiecki, Firszt, Stajer

LUK: McCarthy, Leon, Sasak, Komenda, Grozdanov, Tuinstra, Hoss (libero) oraz Czyrek (libero), Malinowski, Sawicki, Nowakowski

MVP: Kewin Sasak

Komentarze (1)
avatar
Gerardo
2 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Slepsk jak można przegrać wygrany mecz.